...czyli 4 stycznia w czwartek. Ktoś z was był?;D

Ja się mogę pochwalić, że byłem. I heh, takie filmy za darmo to => "żyć nie umierać!":D Sala niewielka, siedziałem dość blisko ekranu(3ci,4ty może 5ty rząd - ach ta skleroza), mająć po lewej kumpla i dwie nieznane mi ciemnowłose dziewczyny po prawej:] Z początku obawiałem się, że mała sala i bliskie miejsca pogorszą jakość oglądania filmu(mam taką traumę po tym jak daaaaaaawno temu, mając z 10 czy 11 lat byłem na holiłódzkiej 'godzilli' i usiadłem za blisko i naprawdę ciężko mi było coś wyróżnić na ekranie:D) ale tym razem nie było problemu, bo film dość szybko angażuje widza w historię dwójki prestigidatorów, jednocześnie trzymając widzów w napięciu do samego końca niczym numer z przepiłowaniem kobiety na pół;]

Prestiż okazał się sprawnym, raz to kameralnym raz to widowiskowym dziełem ze świetnym aktorstwem(Bale, Jackman,Caine, Johansson, Serkis, Bowie czy Rebecca Hall) - intrygujący i zaskukujący ze świetnie odegranymi przedstawieniami gdzie widz kinowy może poczuć się jako widz spektaklu iluzjonistycznego. Ciekawa tematyka, narracja równie pokręcona jak w Memento, a zdjęcia kostiumy i scenografia tworzą niezapomniany magiczny klimat.
Jak dla mnie jednen z najlepszych filmów 2006(obok Źródła).
Polecam! - moja ocena 9/10.

Co do tego dzieła to utwierdził mnie w przekonaniu, że Nolan nie kręci słabych filmów, a dostając coraz to większe budżety nie trwoni ich bezsensownie, lecz wykorzystując je rozsądnie, robi filmy stylowe i zapadające w pamięć, a nie kinowe dania typu fast food.
Jeszcze raz polecam Prestiż.