Film jest słaby wręcz szkodliwy. Niby niewinnie, pod płaszczykiem nic nie wnoszących ludzkich historii, średnich żartów, przemycana jest w świat informacja o obozach koncentracyjnych w Polsce. Nikt nie wysila się żeby niewtajemniczony w historię widz dowiedział się, że Polska w tym czasie była okupowanym krajem i to nie Polacy zgotowali Żydom taki los. Przypadek? Nie sądzę. Rozmowy sugerują obojętność Polaków, jedyny Polak występujący w filmie jest wrogo i nieprzychylnie nastawiony. Zakrzywiony obraz Polski idzie w świat.
Filmu nie oglądałaś, to po co komentujesz i szerzysz dezinformację? Wszystko wyjaśniono, nawet kilka razy
To samo dotyczy realnego obrazu Polski. Samochody i architektura sprzed 30 lat, w restauracjach podają tylko dziwną zupę, kompot i kiszonki. Hotele z PRL-owskim wyposażeniem. Reżyser nieprzypadkowo pokazuje w taki sposób Polskę mimo, że kręcąc film widzi, że ma też zupełnie inne oblicza. Musiał się nagimnastykować żeby nie pokazywać jakie samochody jeżdżą faktycznie w Polsce. I ten piękny kontrast na koniec filmu gdy główny bohater wraca do NY. Przecież podobnie wygląda centrum Warszawy.
Przecież to były bloki w Warszawie... coś słabo znasz Śródmieście i Wolę, biorąc pod uwagę co wypisujesz. Hotel jak najbardziej warszawski. Mieszkasz tu, że tak się wypowiadasz, czy znasz Warszawę z seriali TVNu? To nie był ani film o Polsce, ani film o holocauście, ani nawet film o szukaniu własnych korzeni, jak go promują dziennikarze... zresztą nie ma sensu się dla ciebie wysilać, skoro twierdzisz, że w filmie była mowa o polskich obozach i ani słowa o nazistach. Pozostaje tylko westchnąć i życzyć dobrej nocy
No więc właśnie o czym był ten film? Jak dla mnie o niczym. Nuda i flaki z olejem. Za co ocena 8?
ogladam film i wlasnie sekunde temu padlo slowo NAZISTA- jest to pod pomnikiem, podczas tour po Warszawie ;)
Ale po co mnie o tym informujesz? To nie ja twierdziłam, że w filmie nie wskazuje się, czyje były obozy i kto napadł na Polskę
Można bloki sfilmować wybiórczo, a można pokazać panoramę jak wjeżdżasz samochodem nawet od tego Okęcia. Bo tak pokazano Nowy Jork. Nie od dziś wiadomo, że Amerykanie zazwyczaj są ignorantami i zazwyczaj nie chce im się dowiedzieć czegokolwiek zamiast powielać schematy.
Najlepsze jak jechali taksowka i syn Davida opowiadal na filmiku o drapaczach chmur (tych nowojorskich), a jednoczesnie jego tata z kuzynem ignorowali, ze wlasnie sa w centrum Warszawy i przejezdzaja obok jednych z najwyzszych drapaczy chmur w Europie. Oni przyjechali do Polski po przeszlosc, po pocztowke. Totalnie slepi na terazniejszosc :) ciekawa jestem czy to celowy zabieg.
Może po prostu jaranie się wieżowcami jest dla pięcioletnich dzieci? Ludzi ze stanów zawsze te bloki fascynują, bo to dla nich coś innego.
O kuźwa, jedna ocena... ok, to ja Pani tym bardziej dziękuję... idź sobie gdzie indziej trollować. Pewnie miłośniczka konfederacji i putina
Magda zgadzam się z Twoją opinią. Scenograf musiała nieźle się napocić aby pokazać takie kadry. Polska pokazana w firmie to Polska wczesnych lat 90. Tylko po co?
Ja widziałem m.in. mnóstwo pięknych widoków, wręcz takich polskich pocztówek. Hotele i auta z lat 90tych ? Takie podobne odpowiedniki też są w amerykańskich filmach których akcja dzieje się ... w Ameryce. Jak ktoś ma wielkie kompleksy to będzie widział tylko ch#, d# i kamieni kupa cytując klasyka . A jak komuś z tym źle, to w ramach terapii proponuje obejrzeć np. Pieniądze to nie wszystko - polską, przaśną komedie. Rodzimy twórcy "trochę" bardziej w niej pojechali stereotypami... Niestety
Pierwsze kadry Warszawy w tym filmie to pełne centrum z wieżowcami. Jest wyremontowany plac Grzybowski, jest lśniący pałac Krasińskich, jest cała scena palenia blantów na tle wieżowców (tutaj fabuła sugeruje, że stoją na hotelu Sofitel, ale kadry wyglądają bardziej na dach sali Kongresowej, więc zdjęciowiec wysilił się, żeby przybliżyć nowoczesną Warszawę). Lublin wygląda wspaniale, tak samo pokazywane są miasteczka włoskie, czy greckie w zagranicznych produkcjach. Straszna wybrzmiewa z Ciebie zaściankowość i zakompleksione, że żądasz laurki w filmie, który wybrał Polskę na swoją fabułę.
brawo. antysemici będą kłamać do woli, nawet jak im wskażesz, że filmu nie ogladali, to dalej będa kłamać. te komentarze nie są o filmie i jakości filmu. one pokazuja jakich obrzydliwych rasistów wciąż mamy w polsce. i zawsze jak odwiedzają mnie obcokrajowcy to nie przejmuję się tym, ze zobacza stary blok czy auto. modle sie, zeby nie trafili na rasistow jak na tym forum.
Ja tam nie widzę Polski z lat PRL. Widzę nowoczesne autostrady, parki jak zachodnie. Serio, to jakiś kompleks.
@ Magdalena_Stalewska
No przykro mi to powiedzieć, ale trochę bredzisz jeśli chodzi o przedstawienie Polski w tym filmie. Zastanawiam się jak zaślepionym nienawiścią do wszystkiego trzeba być, jak bardzo przewrażliwonym i zakompleksionym, żeby takie rzeczy wypisywać. A może po prostu oglądałaś inny film i Cie się pomyliło? Bo na pewno nie oglądałaś tego filmu, jeśli stwierdzasz, że Polska została pokazana jako zaściankowy trzeci świat prosto z PRL.
Już jedna z pierwszych scen w tym filmie przedstawia panoramę ścisłego centrum Warszawy z wieloma nowoczesnymi wieżowcami (oraz Pałacem Kultury, tak). Bohaterowie spacerując po okolicy mijają wieżowce, widać je w tle kilka razy. Poza nie widać żadnego syfu, meneli czy niedźwiedzi polarnych, tylko po prostu czystość i zadbane miasto, normalne budynki, normalne ulice. Jak palą skręta na dachu hotelu - przecież robią to wyraźnie na tle nowoczesnych, oświetlonych wieżowców, które wręcz od razu budzą skojarzenia np. z Nowym Jorkiem.
Wiele osób przywaliło się do Taxi, którą w pewnym momencie podróżowali bohaterowie, a był nią stary Mercedes. Tak, był to stary Mercedes. Ale za to mega zadbany. Nie był to przerdzewiały, rozklektowany z powybijanymi szybami trup, tylko bardzo zadbane auto. Przecież takie też jeżdżą po naszych drogach, rzadko bo rzadko, ale widuje się pasjonatów, którzy dbają i pielęgnują takie samochody. Czy miało to pokreślić, że w Polsce jest bieda i takimi autami jeżdżą ludzie? Jest to mega naciągana teoria, bo przecież trzeba być totalnie ślepym by nie zauważyć nowoczesnych samochodów, które albo jeżdżą w tle, albo są zaparkowane w tle, a bohaterowie przepraszam, ale czym dojechali do hotelu z lotniska w Warszawie? Przecież całkiem NOWYM MERCEDESEM. Ale o tym już nie wspomnisz, prawda? Bo nie podpina się pod twoją chorą tezę. Pomijam, że na Majdanek jechali nowoczesnym busem. Nie żadnym rozklekotanym 40 letnim rzęchem, tylko normalnym, nowoczesnym busem Mercedesem. Ale przecież o tym też nie wspominasz.
Idźmy dalej. Pociąg. Jak jadą pociągiem do Lublina, to przepraszam, ale czy oni jadą parowozem? Czy oni jadą zaprzęgiem ciągniętym przez konia jak w XIX wieku? Mogli choćby pokazać InterCity ciągnięte przez lokomotywę EU07 czy EP07 i wtedy też by się przywalił jeden z drugim, że lokomotywa z lat 90tych pokazana? No bo wcale takie nie jeźdżą już u nas, prawda? Ale nie. Nie pokazali takiego pociągu. Pokazali bardzo nowocześnie wyglądający skład z nowoczesną lokomotywą, z nowoczesnymi przedziałami.
Lublin. Przecież ujęcia w Lublinie są doskonałe. Piękna pogoda, przepiękny zamek, przepiękne stare miasto. Stare kamienice, tak. Ale przecież to wszystko było pokazane po to, by podkreślić historię tego miejsca, że jest to żywy skansen przeszłości, ale w pozytywnym świetle, że wszystko jest tak dobrze zachowane po prostu i można chłonąć historię w tym miejscu. Jak palą skręta, ponownie na dachu hotelu, bodajże to był Hotel Victoria. Palą sobie przy rozświetlonym neonie hotelu, faktycznie, no dramatycznie to wyglądało, ale wstyd dla Polski. Naprawdę, jakie rozumowanie trzeba mieć, żeby dopatrywać się tutaj celowego pokazania jak źle żyją ludzie w Polsce.
Hotel o który tak wiele osób się spięło. Przepraszam bardzo, ale w jakim hotelu mieszkali bohaterowie będąc w Warszawie? Bo coś wydaje mi się, że w nowoczesnym i na bogato, prawda? Później owszem, mieszkali w skromnym hotelu, ale na litość boską, i co z tego? Czy to jest serial Biały Lotos, gdzie bohaterowie muszą mieszkać koniecznie z luksusowym 5-gwiazdkowym hotelu? Normalny hotel. Jakich wiele w Polsce. Przeciętny, pamiętający czasy PRL, zgoda. Ale za to czysty i zadbany, żadna speluna z wypadającymi drzwiami, wybitymi oknami, pluskwami, śmieciami i ćpunami kręcącymi się po korytarzach.
Czy wy ludzie w ogóle oglądacie filmy, m.in. amerykańskie? Czy wy wiecie jak są przedstawiane tam miasta, przedmieścia i wsie? Przecież w filmach amerykańskich, których akcja dzieje się współcześnie, ja widziałem tysiące razy jakieś stare, rozpadająca się przydrożne motele pełne ćpunów, prostytuek, gangów i innych typów spod ciemnej gwiazdy. Ba, to się nawet kojarzy z USA. Przydrożny motel. Mało tego. Ile razy w filmach z USA o USA (czyt. dziejących się w USA) bohaterowie jeżdżą samochodami z lat 70-tych, 80-tych czy 90-tych? Stare Pontiaci, Chevrolety, Fordy, Dodge czy Cadillaci i jakoś wtedy nikomu to nie przeszkadza, super Ameryka, przepiękna Ameryka. Kraj snów. I jakoś nikomu to głowy nie przychodzi powiedzieć, że ktoś ośmiesza Amerykę, bo zamiast pokazać nowoczesne centrum Nowego Jorku czy Los Angeles, ktoś pokazuje ćpunów na przedmieściach w opuszczonym motelu albo ktoś jeździ rozklekotanym Pontiaciem. I nikt nie mówi, że tak wygląda Ameryka, nikt się tego nie czepia. Bo ludzie tam nie mają kompleksów. Ale niech amerykański film pokaże w Polsce starego Mercedesa lub nieco starszy hotel, to już szable w dłoń, bagnety i internetowa husaria atakuje, bo to taka potwarz dla was i przez zaślepienie nawet nie widzicie pozytywnych rzeczy.
A że Ameryka wygląda pięknie tylko w niektórych miejscach i na obrazkach, to jest inna rzecz. To, że tam jest problem z bezdomnością oraz ćpaniem na ulicach, że są liczne przestępstwa, a śmieci i smród walają się tam na każdym kroku wraz ze szczurami, to jest to oczywiste dla każdego, kto choć trochę ma pojęcie o świecie. Tylko, że to często jest przedstawiane w filmach amerykańskich i nikt z tego powodu rabanu nie robi, że reżyser ośmiesza Amerykę i w złym świetle ją przedstawia, od gorszej strony.
A Polska w tym filmie nawet w ułamku nie została tak źle przedstawiona, jak często sam obraz USA maluje się w filmach amerykańskich.
Rozumiałbym cały ten gniew i pretensje, gdyby z Polski zrobili Kazachstan z Borata, że ludzie śpią z krowami w domu, sikają pod domem i mieszkają w chatkach wyjętych z roku 1812. Ale bez jaj.
A jeśli chodzi o typa który przyczepił się do bohaterów. No przepraszam bardzo. Obcy ludzie weszli sobie na prywatny teren i zachowywali się podejrzanie, czyt. układali sobie jakieś kamienie i ani to pukali do domu, ani nic, tylko stali i się patrzyli. Jak miał stary gość zareagować? Przecież ich tak, ani ich nie zwyzywał, ani nie było tam agresji. Ogarnął, że to obcokrajowcy, poszedł po syna, który mówi po angielsku i przecież cała sytuacja rozeszła się po kościach, syn bardzo kulturalny, wyjaśnił z czym ma problem jego ojciec i przecież sobie poszli. A w USA mieliby prawo dostać kulę w łeb gdyby ktoś ich wziął za potencjalnych złodziei. Nie no tak, ale to przecież wielki antysemita z Polaka, który zainteresował się obcymi facetami na prywatnym terenie :D Tylko niektórzy Polacy mogą to tak interpretować chyba.
Właśnie obejrzałem film, wchodzę na forum, widzę niektóre komentarze i chcę napisać dokładnie to samo co Ty.
Gooner250 wspaniały komentarz, nic dodać nic ująć! Albo może dodać jeszcze tylko, w nawiązaniu do komentarza głównego - imba tam gdzie jej nie ma, my nie walczymy o to, żeby zaprzeczać że w Polsce znajdowały się obozy koncentracyjne, to zupełnie nie o to toczą się medialne burze! My mamy obowiązek dbać, aby nikt ich nie nazywał polskimi obozami!!! Więc chyba nastąpiła lekka pomyłka i robienie burzy w szklance wody, bo ani razu w filmie nie pojawiło się stwierdzenie, że obóz jest polski, krótko i dosadnie, tak żeby każdy zrozumiał było powiedziane kto, czemu i co tam robił. Tyle.
To może po prostu nie rozumiesz, co oglądasz. Też jest taka możliwość. Ten film wymaga od widza posiadania elementarnej wiedzy. Widocznie jej nie posiadasz, skoro nie rozumiesz kontekstów. Na szczęście większość ludzi rozumie.
nie rzucaj się jak wszą na grzebieniu i nie manipuluj udając ze myślisz ze filmu nie widziała .Zawsze tak robisz jak nie pasuje ci czyjaś opinia?
Oglądałeś film czy tylko chcesz pocisnąć Lewaków i Żydów i tylko szukasz na to pola w internecie gdzie tylko mozesz? ;)
Twój wywód jest absurdalny. Można się domyślać, z jakiej kultury się wywodzisz, ale na pewno nie jest to kultura polska, nie jest to kultura Norwida, Słowackiego czy Mickiewicza, to nie podlega dyskusji.
"To learn who rules over you, simply find out who you are not allowed to criticize."
Najbardziej absurdalny moment filmu to ten, w którym bohaterowie się dziwią, jak to możliwe, że tak blisko obozu w centrum miasta toczyło się życie. Ani słowa o tym, jakie to było życie, czyje (okupantów czy okupowanych), kto ten los im zgotował, jakie były w wtedy realia, kto za to odpowiada. Zero kontekstu. Ktoś może pomyśleć, że w Majdanku ginęli ludzie, a obok Polacy imprezy sobie urządzali, bo mieli taki kaprys. Chłopaki zamiast jarać zioło mogliby wysilić się na jakąś głębszą rozmowę o tym, co się stało, ale ich na to nie stać, bo pojęcia nie mają o polskiej czy polsko-żydowskiej historii. Oni nie zwiedzają Polski. Oni zwiedzają terytorium, na którym kiedyś zamordowano Żydów (obowiązkowa forma bezosobowa, która też tu się często przewija).