Według mnie, szkoda, że kończy sie akurat w tym momencie. Były dwie różne historie dwóch rożnych osób, które niekoniecznie miały ze sobą wiele wspólnego i zwieńczeniem połączenia ich losów jest scena w kinie, kiedy Marco odwraca się do Alici. Chciałbym, żeby to było bardziej rozwinięte.