Ten film jest naprawdę bardzo fajny. Najlepsza jest scena ze Statuą Wolności. Ocena powinna być wyższa.

Uwielbiam ten film, mam do niego wielki sentyment

Ostanie 30 minut filmu robi różnicę. Świetny klasyk końcówki lat 80. Szkoda ze dziś juz nie ma takiego klimatu w filmach. Mam na VHS wersje w której lektor spolszcza imiona i mówi Piotr i Janusz. Film który trzeba sobie przypominać co jakiś czas bo warto.

dobry sequel, humor, klimat, fajne efekty specjalne no i po raz kolejny znakomita obsada, pamiętam, że tą część oglądałem jako pierwszą

Ostatnio po raz pierwszy sięgnęłam po sequel kultowych „Pogromców duchów”. Fakt, że nigdy nie widziałam z niego choćby urywków, niezmiernie mnie zdziwił – jednak najwyraźniej telewizja najczęściej puszczała „jedynkę” i nie było okazji trafić na kontynuację. Czy bawiłam się jakkolwiek dobrze przy „Pogromcy duchów II”?...

słaby jak jedynka

Jedynka jednak lepsza. Dwójka jest trochę za bardzo 'na lajcie' i ma zbyt kiczowaty humor.
No i nie rozumiem dlaczego Vigo wybrał akurat dziecko Ripley :)

w wersji lata 80.

Po pierwszej części Ghostbusters właściwie można się było spodziewać jaka będzie część druga i dokładnie taka jest: taka sama jak jej poprzedniczka: zabawna, ciekawa i absolutnie relaksująca. Świetne kino na niedzielne popołudnia.

Bardziej mroczna,z wyrazistym Czarnym Charakterem,lepszymi efektami(patrz-statua wolności) Poza tym to ci sami poczciwi Ghostbusters-zabawni i uroczy. Nie wszystkie dowcipy śmieszą w równym stopniu,momentami film jest mocno naiwny i kiczowaty,ale taki jego urok. Jest sentyment,jest zabawa.

Fajnie że powstała kontynuacja i znowu ta muzyka!
:D

...to informacja, kto grał Vigo. Przez bodaj 15 lat byłam pewna, że w tę postać wcielił się Michael York!!!!!

Czy tam czasem na początku filmu nie przewija się Stephen King? Nigdzie nie znalazłam
potwierdzenia...

świetnie, ale dlaczego od razu druga część?

Pogromcy duchów to był fajny film ale II część wcale nie jest dużo gorsza. Jest zrobiona w tym samym stylu i nadal mi sie podoba. Ale to i tak porządna lecz nie nadzywczajna komedia.

Zawsze oglądamy w niedziele czy w jakieś świeta itd. Mam wrażenie że to jak Kevin-nigdy mi sie nie nudzi. Murray jest świetny.

całkiem przyzwoita kontynuacja, jak to zwykle jednak bywa nieco odbiega poziomem od pierwowzoru; fabularnie średnio, ale realizacja udana, oglądało się nieźle; słabe efekty specjalne, poza sceną ze Statuą, ta wyszła naprawdę świetnie
Moja ocena: 6/10

ach niestety przegapiłem widziałem ten film dawno temu [W kinie ]
więc poszukam go w domu bo go chyba miałem na dvd a może nie ?

horror?

Teraz takich filmów juz nie robią:)