Pytanie do fanów tego oto filmu.
Czy zauważyliście, że w filmie zastosowano przekaz podprogowy w kilkunastu momentach?
Chodzi o subliminale (niesłyszalne normalnie dla człowieka ale rozumiane przez nasz mózg) czy o zdj. Tylera Durdena które pojawiają się w kilku momentach na jednej klatce ? np 7 min. 15 sek. Trwa to pół sekundy więc trudno tego nie zauważyć jak się ogląda film z uwagę ale ciekawe czy są ukryte jakieś prawdziwe np trwające 1 klatkę filmową
zauważyłem to. z początku myślałem że to wada obrazu, ale później uznałem że to celowy zabieg.
To co pojawia się przed napisami to penis jest. Na początku jakoś pojawia się przez ułamek sekundy postać Tylera Durdena.
dokładnie, ciekawe tylko czy miało to jakiś konkretny cel/zabieg czy bardziej chodziło o zaciekawienie uważnego widza....
genaralnie ciekawa sprawa...
Rzeczywiście, tez na początku myślałam że to wada obrazu. Na sam koniec również jest zastosowany ten zabieg. Dziwne uczucie bo czasami miałam wrażenie jakby mi sie coś przewidziało. Fajny efekt
w filmie dowiadujemy się ,że identyczny zabieg stosował Tyler Durden który wmontowywał klatki z filmów pornnograficznych do filmów familijnych.
może to być zabieg stylistyczny, który pokazuje, że Tyler "istniał", albo "rodził się" po części w tych właśnie momentach. w książce narrator wraca pamięcią do memtów, w których czuł, że Tyler już był. zwróćcie uwagę na to kiedy Tyler tak miga, a zauważycie, że mogą to być momenty, w których narrator słabnie na duchu. myślę, że to genialny zabieg. a poza tym praca Tylera w kinie to też ogromny i bardzo ciekawy symbol. dwa projektory pracują na zmianę, pokazując jeden film - dwóch gości, jedno życie. polecam książkę, jest genialna.
obraz z ostatniej sceny wylapalam juz za pierwszym obejrzeniem.. teraz wlasnie ogladam kolejny raz, jestem dopiero w 20 minucie, a mam juz dwoch Tylerow;) Niesamowity film, szacunek dla rezysera za wszystki smaczki.
obrazki faktycznie są
jak oglądałem ten film, to zauważyłem właśnie jakieś obrazki, a później po scenie z Taylorem w kinie, który podmieniał klatki, skojarzyłem, że tutaj wykonano to samo - celowo dodano różne postacie do filmu
Tak, raz na samym początku filmu - nie wiedziałam o co chodzi, do sceny, w której wszystko się wyjaśniło :) drugim razem na końcu też się coś pojawiło, fajnie wymieszane fakty z filmu rzeczywiście odbijające się na nagraniu, spodobał mi się ten pomysł bardziej, niż wizja nawożenia trawnika starym olejem silnikowym.
Kilka fajnych rzeczy można przeczytać w ciekawostkach tego filmu (oczywiście wszystko na filmweb) np taką wzmiankę - ''W krótkiej scenie kiedy Brad Pitt i Edward Norton są pijani i grają w golfa, oni naprawdę są pijani''. Jeżeli to prawda to Pitt ma niezły śmiech po alkoholu xD
Ja ten montaż z Tylerem na początku filmu uznałem po prostu jako objaw bezsenności i przywidzenia głównego bohatera.