...jak nakręcić ten film. Za mało tu Liz, żeby można powiedzieć, że to historia z jej perspektywy. Bundy jest potraktowany zbyt powierzchownie, żeby mówić o jakimś rysie psychologicznym tej postaci. Może więc po prostu dramat sądowy? No nie bardzo... Bardzo ciekawy temat, opowiedziany kompletnie nijako.