Aktorzy odwalili tu kawał dobrej roboty - Zac, Lily, Kaya. Duże brawa dla Zaca, w niektórych momentach zachowywał się jak Ted - te gesty, ta mimika.
Duży plus za bardzo wierne w niektórych momentach odwzorowanie scen i dialogów, które naprawdę miały miejsce (,,Taśmy Teda Bundy'ego'').
Wspaniale dopasowana ścieżka dźwiękowa. Bardzo dobre kostiumy.
Najlepsze sceny:
- w schronisku - pies zaczyna warczeć na Teda, Bundy na niego spojrzał
a pies podkulił ogon.
- Ted bierze w kadr, zaciska ręce patrząc na leżącą na łóżku Liz
- ostatnia rozmowa Liz i Teda, mocna scena, dali tutaj popis swoich umiejętności