przez 45 minut zastanawiałem się o czym ten film jest i do czego zmierza ... wiem, wiem, nie poznałem się na wyższej kulturze. Słowo komedia to w tym wypadku nie nadużycie to po prostu kłamstwo ... wiem, wiem nie mam poczucia humoru.
To chyba na tyle.
O przyjaźni :D Ja to zauważyłam na samym początku, a i w tytule ujęte te słowo "przyjaźń" haha
Dokładnie odniosłem to samo wrażenie - Przyjaźni uważam brak co pokazuje ten dzieciak który myśli tylko o sobie ):
A wątki kompletnie od czapy chociażby kobieta zbierająca guziki serio?
A co sądzicie o Jak się pozbyć cellulitu (2011)? Obejrzałem oba filmy jednego dnia. Konkretnie po pozytywnym odbiorze Po prostu przyjaźń nabrałem ochotę na kolejną polską produkcję. Niestety zawiodłem się bardziej niż palaczzaba pisząc swój komentarz. Szkoda mi by było liter ale zaciekawił mnie temat gatunkowania filmów. Jak się pozbyć cellulitu jest zdecydowanie komedią, komedią nie dla mnie. Lubię głupkowate produkcję ale ta jest dla mnie za głupia.
Czy osoba która zawiodła się na filmie który według mnie jest na poziomie odnajduje coś wartościowego podczas seansu który ja uważam za stratę czasu?
Tez właśnie zmęczyłam, i też sie zastanawiałam o co tu kurka chodzi.... zdecydowanie za dużo wątków, niektóre zupełnie odczepione do tego głównego, jakieś takie dziwne to było... poszczególne sceny super zagrany lecz film jako całość sie nie trzyma kupy... bardzo duży niedosyt, trochę zawód....