Po filmie "Obvious Child", który widzowie American Film Festival uznali w 2014 roku za najlepszy film czwartej edycji festiwalu, Gillian Robespierre ponownie spotyka się na planie z producentką Elisabeth Holm i aktorką Jenny Slate. Tym razem opowiadają o zwykłej nowojorskiej rodzinie zmagającej się z nieprzyjemnym sekretem. A raczej sekretami. Nastoletnia Ali (Abby Quinn) pewnego dnia bowiem odkrywa, że jej ukochany ojciec (John Turturro) może mieć romans, a jej starsza siostra Dana (Jenny Slate) popełnia błąd, który może przekreślić jej wieloletni związek. W "Landline" Robespierre opowiada o skomplikowanych rodzinnych relacjach i związkach, jednocześnie z uśmiechem spoglądając wstecz. Jak przystało na film osadzony w latach 90., jej gadatliwi bohaterzy tańczą do PJ Harvey, dyskutują o serialu "Szaleję za tobą", naśladują styl Hillary Clinton i… uprawiają seks podczas seansu przygnębiającego dokumentu o nazistach. Woody Allen pewnie byłby z nich dumny. A potem kazałby im obejrzeć go od nowa.

Rok 1995, Nowy Jork. Dana (Jenny Slate) oraz Ali (Abby Quinn) są siostrami, które podejrzewają swojego ojca (John Turturro) o romans. Starsza – Dana – niedawno zaręczyła się, ale jej związek przechodzi pewne problemy. Młodsza przeżywa okres buntu. Trudna sytuacja zbliża z pozoru obce sobie kobiety. Razem próbują odkryć prawdę o swoim ojcu, jednocześnie nie raniąc przy tym swojej matki (Edie Falco). Szybko jednak na światło dzienne zaczynają wychodzić długo skrywane tajemnice.