Co by vega nie nakręcił to hejt musi być, darcie łacha, marudzenie super krytyków z filmweb, portalu który coraz bardziej jest śmieszny, film idealny nie jest, dźwiek rzeczywiscie słaby w dialogach Kożuchowskiej ale jak widzę oceny 1,2 to mnie śmiech zalewa, jakoś nie widzę tych samych krytyków oceniajacych gówna z Karolakiem na 1, 2 i kolejnych polskich komedii romatycznych, ale cóż... wiekszość ameb umyslowych nie mysli tylko podąża za hejtem i pijarem..
Skoro uważasz ten film za taki zajebisty to nie powinno być dla ciebie problemem w kilku zdaniach tego uzasadnić, ale lepiej konstruktywną krytykę nazwać hejtem, no nie? I zrobić z tego koronny argument na obronę słabiutkiego filmidła. Zachowanie godne ameby.
Co do oceny "dzieł" Vegi mają filmy z Karolakiem? Nie wpadłeś na to, że nie wszyscy nisko je oceniają, bo nie wszyscy oglądają?