PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=809301}
5,3 32 tys. ocen
5,3 10 1 32416
3,6 12 krytyków
Plagi Breslau
powrót do forum filmu Plagi Breslau

Patryk Vega powrócił. Jak?

,,Plagi Breslau" to najnowszy film Patryka Vegi, twórcy takich filmów jak ,,Pitbull: Nowe Porządki" czy ,,Kobiety Mafii" z tego roku. Jednakże tutaj nie mamy już właśnie grupy gangsterskiej czy mafii, tylko codziennie nieznany sprawca dokonuje makabrycznych zbrodni we Wrocławiu o 18:00. Tutaj właśnie wkracza policjantka Helena Ruś, która musi złapać przestępcę. I to był jakiś pomysł, który naprawdę mógł się udać, panie Vega. Historia jest naprawdę ciekawa, mamy kryminał połączony z thrillerem, a ja np. bardzo lubię takie gatunki filmów. Jednak Patryk Vega lubi działać po swojemu i zrobił to.

Aktorsko tutaj jest naprawdę kiepsko. Małgorzata Kożuchowska w roli Heleny Ruś wypadła naprawdę źle. Zagrała wszystko jakby ,,sztucznie", ale nie tylko ona. Mamy Andrzeja Grabowskiego, który również wypadł masakrycznie. Tak samo Maria Dejmek (kojarzycie pewnie z ,,Barw Szczęścia). Niestety nie mogłem uwierzy tym postaciom, wprowadziły wręcz u mnie taki wewnętrzny chaos. Jednakże najlepiej poradziła sobie Daria Widawska, której chyba najbardziej zależało na tym, żeby ten film stworzyć. Troszkę gorzej, ale też w miarę dobrze poradziły sobie Katarzyna Bujakiewicz i Ewa Kasprzak.

Chciałbym jeszcze najpierw odwołać się do wątków. Tutaj był całkowity miszmasz. Oczywiście jako taki główny wątek, był to wątek morderstw i odnalezienia tego przestępcy. Mieliśmy też wątek Katarzyny Bujakiewicz i Tomka Oświecińskiego, którzy też całkiem dobrze poradzili sobie w duecie. Tutaj przynajmniej było widać jakąś ,,chemię", pomiędzy tymi postaciami. Też wątek Darii Widawskiej, był całkiem interesujący. Absolutnie zniechęcający do oglądania wątek miała Małgorzata Kożuchowska, a wątek Marii Dejmek, czyli wątek reporterki - to nie było to, czego oczekiwałem.

O scenariuszu to już szkoda gadać, bo nie warto. Dialogi odstraszają, ja już w pewnym momencie chciałem wyłączyć film, no ale musiałem, żeby zrobić tę recenzję. Czasami może pojawiały się jakieś przebłyski talentu, ale no nadal ten scenariusz nie miał całości. Nie był spójny, wszystko było jakby poplątane. Jednakże to jest ciekawe, że ludzie chcą oglądać filmy Patryka Vegi, nawet jak są bardzo złe, np. ,,Botoks" z 2017 roku. Vega już tak wykreował swój świat do tworzenia filmów, że ludzi to aż zaczęło przyciągać. Teraz pewnie znowu, no bo przecież ,,Kobiety Mafii 2" już w lutym 2019 roku. Też bardzo mnie zastanawia, jak Patryk Vega umie zrobić aż dwa filmy jednego roku. Z jednej strony pewnie fajnie, bo pieniądze są, ale z drugiej strony brakuje już czasu na dopracowanie pewnych elementów.

Jednakże efekty techniczne były całkiem spoko. Zdjęcia były nawet dobre, nie raziły w obrazku. Może troszkę gorzej poradziła sobie muzyka, ale no nie odstraszała. Tak samo dźwięk i montaż. Chciałbym też poruszyć kwestię tej historii, ponieważ faktycznie troszkę w mojej głowie zostawiła ślad. Te wskazówki w historii całego Wrocławia, były naprawdę dobre. To mógł być może nie arcydzieło, ale bardzo dobry thriller i kryminał, z dobrą obsadą no i dobrym reżyserem. Nie kwestionuje tego, że Patryk Vega jest słabym aktorem, ale ma własne podejście do robienia filmów i okej. Ale on do mnie nie trafia.

Podsumowując, film ,,Plagi Breslau" dostaje ode mnie 2 / 10. Szkoda, ale pewnie innym ludziom się ten film na pewno spodoba, jak lubią Vegę. Jak nie lubicie to nie jest to film dla was. Zabrakło właśnie tej świeżości, tej magii. To by było na tyle i do zobaczenia w kolejnej recenzji. Na razie!