Jak dla mnie film przerysowany do granic możliwości. Nie ma klimatu starego Pitbulla. Przy wielu scenach czułam straszną żenadę.. W sumie to cud, że nie wyłączyłam w trakcie.. Postać Cukra irytująca i całkowicie odrealniona. Wiele scen absurdalnych do granic. Sieczka jakich mało..
Pomieszanie z poplątaniem do każdej akcji policyjno - strażackiej, podjeżdżają akurat nasi bohaterowie czyli Kulig i Fabiański.
W pewenym momencie chyba odpłynełam bo nie wiedziałam czy oglądam Botoks, Niebiezpieczne kobiety czy jakąś parodię.....
Pitbulla nie powinno być w nazwie tego filmu, wtedy niebyłby tak rozczarowujący.