Nie wiem jak Wy, ale ja mam bardzo pozytywne odczucia odnośnie zemsty salazara, bowiem ta część wypełniła w moim sercu lukę i pewien niedosyt jaki był po 3 części Piratów! Przez wiele lat (naprawdę :D) nie mogłam pogodzić się z tym, że Will utknął na tym przeklętym Holendrze i nie mógł być z Elizabeth, natomiast dzięki tej części patrzę już całkowicie inaczej na 3, gdy wiem, że po tylu latach znów są razem. :) Bardzo mnie cieszy taki a nie inny obrót sprawy, więc dla mnie bomba!