Mnie przekonał. Rozbawił,wzruszył,dał do myślenia i ucieszył,że mój psi syn nie jest tak nachalny :)
No i muszę się przyznać do słabości względem Charlotte Gainsburg. Jest wspaniałą aktorką i kobietą o niesamowitej,nietuzinkowej,ekscytującej urodzie.Wystarczy ,że jest na ekranie,nie musi nic gadać :)
pozdrawiam
Zastanawiałam się niejednokrotnie co sprawia, że Charlotte ma taką charyzmę. Uroda oględnie mówiąc nie jest nachalna.. Myślę że to co czyni ją pociągającą to żywe spojrzenie oczu, źrebięce ruchy i sposób odgarniania włosów.Też mam do niej słabość :)
Dobrze,że ludzie mają różne gusta .Dla mnie jej uroda jest nachalna,ale nigdy nie rozkładałem tego na czynniki pierwsze.Po Twoim poście zobaczyłem kilkaset zdjęć Charlotte i dalej nie wiem do końca.Do Twoich celnych spostrzeżeń dołożyłbym zjawiskowy uśmiech...Z drugiej strony smutek na jej buzi też wygląda pięknie :)