To, że Tobie się nie podobało nie oznacza, że innym ma się nie podobać. Kwestia gustu :)
Nie, nie żartuję. Przecież gusta są różne. Nie oczekiwałam od tego filmu nie wiadomo czego. Znałam trzy poprzednie części i wiedziałam czego się spodziewać. Czy w takim razie mój gust filmowy jest poniżej krytyki? Nawet jeśli, to i tak ok ;)
no , powiem Ci tak , pozwoliłem sobie obejrzec Twoje polubienia , lubisz dobre kino , ciekawe kino . Zdziwiłem sie zatem iż dajesz 7 takiemu ........czemuś .Ten ..... film jest taki jaki powinien być , czyli po 1szej ciekawej czesci , kazda nast . jest słabsza ...tutaj mamy cz. 4 - kiepską i to bardzo kiepską , tak jak można sie było tego spodziewać .Ale skoro dałas 7 i piszesz o swoim guście .....majac w pamieci obrazy którym wczesniej dałas podobną ocenę , to przyznaję sie że ..... nie rozumiem .Bez urazy .
Wyrazy szacunku
Pozdrawiam serdecznie z Wrocławia
Dziękuję, to miłe co napisałeś. Lubię ambitne kino ale również i takie, które po prostu samą koncepcją wzbudzają ciekowość- pomijając zmarnowany potencjał. Musisz wziąć pod uwagę to, że jestem rocznik 81- uwielbiam „kino kopane” z Seagal’em, Stallone, Van Damem. Zostałam naznaczona w dzieciństwie takim kinem i nadal mam do niego sentyment. Są filmy po których nie spodziewam się większych doznań intelektualnych ale nigdy nie obejrzałam typowo babskiego filmu romantycznego i mogę się założyć, że te filmowe love byłoby dla mnie dużo bardziej traumatycznym przeżyciem od „zabili go i uciekł” :D PS. Napisałeś mi w naprawdę fajny sposób, więc jakim cudem nazwales się parszywym kutafonem?? ;)
moj nick tutaj to nic w porownaniu np takim haslem do mojeo konta na fbooku . Pozdro
nie radź bo radzić może osoba kompetentna ty taką nie jesteś,mam wszystkie częsci nocy oczyszczonej na bluray tą tez kupuje