które mogłyby być ilustracją do notek z wikipedii. Gra aktorska świetna, muzyka świetna, ale dźwięk jak zwykle typowy dla polskich filmów, plansze informujące o wydarzeniach dziwne, kółka, kreski, niewiadomoco, które odciąga uwagę od napisu i w jednej ze scen śnieg lecący w górę. Ogólnie całkiem nieźle, tylko że tak naprawdę film mógłby skończyć się w dowolnym momencie. Obejrzawszy całość, zastanawiałem się, po co w ogóle powstał ten film? Do czego zmierzali twórcy? Niby linearnie, a poszarpane wielce.