ja nie rozumiem skąd tak wysokie noty. W tym filmie jest zero jakiejkolwiek grozy. Mechatroniki kilają bohaterkę I budują z nią fort z krzeseł i stolików. W nocy opustoszała restauracja musi być pilnowana, a w dzień już nie. Jakie konsekwencje są po znalezieniu trupa ciotki w domu głownego bohatera? Jaki ten film jest zły na każdej płaszczyźnie.

Bo to film skierowany przede wszystkim do fanów serii gier. Ja również dostrzegam wady scenariusza, dziury fabularne i tak dalej ale mimo to byłam zachwycona! Klimat tego filmu dobrze odzwierciedla uniwersum gier. Dlatego opinie są bardzo podzielone. Fanom bardzo się podoba, ale osobom postronnym, które nie siedzą w lore tej serii film nie przypadł do gustu. Koniec sprawa wyjaśniona rozchodzimy się w pokoju :)

Ja niestety jestem fanem pierwszych kilku części na których film był wzorowany i nie uważam aby był to film dla mnie

Są gusta i guściki. Sugeruję się komentarzami z youtube i fani w zdecydowanej większości są zachwyceni więc tak to film dla fanów.

Dla fanów nie starszych niż 13 lat - może.

Nie widziałem, ale się wypowiem ;) Moja córka (fan) poszła na ten film z innymi fanami. Uznała, że był beznadziejny, a jeden z kolegów, który czekał z utęsknieniem na te film autentycznie się popłakał, bolejąc nad jego jakością. Naprawdę niewiele trzeba, żeby usatysfakcjonować dzisiejszych 14 latków (jeśli chodzi o blockbustery). Jeśli się nie udało, to film musi być naprawdę zły.

Nic nie znaczący argument... Nie podawajcie pojedynczych osób jako regułę objawioną. Kolejny przykład oceny na rottentomatoes. 24% od krytyków 90% od oglądających z ilością 25 tys ocen. Widzicie tą dużą rozbieżność? Tak jak mówiłam fanom się podoba, a że jakiś tam ktoś się popłakał, bo mu nie podeszło to wiecie jedno wielkie XD? Może być i 100 takich osób i co? Większość fanów jest zachwycona. (ciągle mówię o większości, a nie całości) Grupą docelową filmu są fani uniwersum gier. Widzę wady filmu i nie dziwię się, że osobom z poza fanversu ten film się nie podoba. Moim zdaniem film jest bardzo dobry jako adaptacja i tyle, ale zły jako horror sam w sobie. Pewnie gdybym nie siedziała w lore od lat to mi też ten film by nie siadł.

Byłam z córką(12lat) ja ogólnie w miarę zadowolona ale córka skwitowała to jednym zdaniem " no fajny tylko nie straszny tak ja gra"

Ciekawe bo film jest w kategorii od lat 16

Nic dziwnego jak takie dzieci poszły, jak one mogą być fanami? Osoby, które czekają od początku, znają dokładnie fabułę, książki itp to są fanami i dają pozytywną opinie. Trochę w filmie zaczerpnięto z książek, więc film nie był wzorowany wyłącznie na grze.

Wez już idz Kobieto z tymi wywodami. Napisałaś swoją durną recenzje a teraz daj nam spokoj

Co? Forum to miejsce dyskusji to raz a 2 to na luj się wtrącasz? Jak nie masz nic do powiedzenia to nie pisz proste.
"Koniec sprawa wyjaśniona rozchodzimy się w pokoju :)"

Co najwyżej młodsi fani, jak ktoś ma trochę więcej lat niż 15 (a przy okazji obejrzał choćby kilka innych filmów) to nie jest zadowolony z tej produkcji

Kiedy nie ma argumentów do dalszej dyskusji pozostaje zawsze standardowy tekst - A to dzieciakom się podoba, a to dzieciaki cię oglądają/słuchają czy nie wiem co tam jeszcze robią. Umniejszanie większości publiczności, której utwór się bardzo podoba nazywając ich dziećmi. Standardowa śpiewka w internecie. Pozdrawia fanka która ma 20 lat i ciepło wspomina do dzisiaj grę która wyszła 9 lat temu.

To ciekawe, bo większość relacji z kin twierdzi, że większość na salach to właśnie grupa 13-15 lat...
Ja jestem takim dość starym fanem serii, a film po prostu do mnie nie trafił, bo jest kiepsko napisany

Film niesamowicie nudny. Klimat taki jak z gier? Zapomnij! Cała otoczka tajemnicy finalnie zostaje wyrzucona do kosza. Straszny? Chyba strasznie przewidywalny. Ewidentnie target audience są dzieciaczki 10-15 lat i do tego ci, którzy są fanami serii i znają fabułę - co tylko podkreśla to, że film jest przewidywalny, a wiele wątków prowadzi do nikąd. Gdyby chociaż większość akcji miała miejsce w tej pizzerii, ech. Chciałem zobaczyć chyba kultową dla FNAF 1 scenę ze zgaśnięciem świateł albo ulga ochroniarza, kiedy właśnie ma mu coś wyskoczyć na twarz, ale nagle wybija 6:00. Film jest kolejnym z serii żerowania na wspomnieniach z gier (bo umówmy sie: pierwsza część ma już prawie 10 lat) i ewidentnie zrobiony pod trylogię. 5/10

Ciekawe twój jedyny argument to: " większości się podobało więc sie nie odzywaj" kto tu nie ma argumentów ? Uczyli cię rozprawki w szkole ?

Ten film nie jest dla fanów fnafa, jest kompletnie im przeciwko.

Dragon jakie śmieszne argumenty "film dla fanów" co nie ? Wiesz zdradzę ci sekret Ja też jestem fanem. Nie wiem co ten film miał reprezentować (niby Fnaf 1 ale biuro nie miało pary drzwi zamykanej każdy wie w jaki sposób) to było tragiczne przeżycie zawiodłem się 2/ qp

To że skierowany jest film dla fanów gierki nie jest żadnym argumentem. Wszystkie adaptacje gier są skierowane dla graczy a efekt widać. Monster Hunter miał stwory i monster huntera i przez pare sekund Palico, ale co z tego skoro położył go tragiczny scenariusz i montaż. Film powinien bronić się sam. Wciskanie tylko fan serwisu nie robi z dobrego filmu. Nie tylko tu. Nowy Mortal Kombat też był średni. Trzeba umieć:) Ale to tylko moje zdanie. Dla mnie film spoko, ale taki przecietny na wieczór jak nie ma się nic do roboty i chcę się zobaczyć z ciekawości. Wiadomo, że mogło być gorzej, ale i mogło być dużo lepiej jakby ktoś tak pomyślał.

Dosłownie to.
Niemniej bawią tłumaczenia z kategorii "hurrdurr, bo to tylko dla fanów" - nie wiem czy to dobrze świadczy o fandomie, jeśli beznadziejną jakość filmu usprawiedliwia on tym, że można im wręczyć gówno w papierku, a i tak będą zadowoleni

Beznadziejną jakość filmu i gówno w papierku oceniłeś na 5? To jak oceniasz średnie filmy, względnie czemu średni film nazywasz gównem? Ciekawość, i tak, wiem, dostanę kociej mordy.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Mówiąc o tym, czym ten film mógł być, patrząc na materiał źródłowy - wersja finalna tego produktu filmowego to gówno w papierku w kategorii realizacji growej franczyzy na ekranie i fani naprawdę nie powinni być z niego dumni (bo to trochę tak, jakby ktoś na nich napluł, a oni stwierdzili, że po prostu deszcz pada). Z perspektywy czysto filmowej i recenzenckiej - to średniak, który ma mocną scenografię, niektóre praktyczne efekty specjalne, muzyka jest dość średnia+, jako straszak dla dzieciaków może być "w porządku". Gra aktorska jest mierna, fabuła posklejana na taśmę klejącą i pudełko zszywek, ale dziury fabularne i inne problemy nie są aż tak rozległe, żeby też nie wiadomo jak jechać po tym filmie. Nie jest to film dobry (zwłaszcza fabularnie), ale ma jakieś delikatne wzloty przed rozbiciem się o dno. Ot taki do obejrzenia na raz i prędkiego zapomnięcia
Więc z mojej perspektywy - trochę beznadziejny i głupi, z odrobinę bardziej zobiektywizowanej średniaczek

może budują z nią fort i ją lubią bo w środku animatroników są.... DZIECI??!?!?!??!?!?!?!?!!1111111 niemożliwe

Tak, może i są to dzieci w robotach ale to nadal Fnaf nie zrobili tego czego oczekiwałem a oczekiwałem horroru

Film jest specyficzny, jest to rodzaj czarnej komedii, a nie horror. Z jednej strony więc kierowcy taksówki nie dziwi wsiadający do samochodu robomiś, a z drugiej krew nie leje się strumieniami. Fabuła ma niedopowiedzenia, ale widać też furtkę do kolejnej części.

W punkt.

Zgadzam się z kilkoma punktami, ale niektóre są bezsensowne. Mike atakuje niewinną osobę z powodu traumy, sam stracił brata przez porwanie, więc jak widział dorosłego ciągnącego na siłę dziecko trauma mu się odpaliła. Konsekwencji nie było bo mógł się jakoś dogadać i wyjaśnić sytuację. Vannessa nie mogła mu od razu powiedzieć kto jest sprawcą porwania, bo próbowała go chronić. Gdyby powiedziała mu od razu to Mike zaraz by poleciał się zemścić co by się skończyło jego śmiercią. Powiedziała mu dopiero jak już nie miała innego wyjścia. Scena z fortem też miała swoje znaczenie. Przede wszystkim miała przypomnieć i jasno dać do zrozumienia, że animatroniki są opętane przez dusze dzieci. Dusze dzieci, które mimo, że nie wahają się zabijać to jednak nadal są tylko dziećmi, które lubią się bawić. Tyle i aż tyle. To, że film nie będzie straszny to było wiadomo od jakiegoś czasu kiedy ogłoszono kategorię wiekową.

Zgodzę się z punktem, że za słabo została wykorzystana postać Aftona. W ogóle postacie poboczne są słabo potraktowane. Sama scena na którą chyba każdy fan czekał (śmierć Aftona) też była zrealizowana tak sobie. Ot typowy film dla fanów. Nie wybitny, ale też i nie tragiczny, ocena 2 jest zdecydowanie za niska.

Nie mam zarzutów do tego, że zaatakował, a do tego, że nie widać aby poniósł za to jakiekolwiek konsekwencje. Normalnie za takie pobicie by miał sprawe w sądzie i minimum sporą grzywne, jednak o tym nic nie ma, po prostu wylatuje z pracy. Z Vanessą bardziej chodzi mi o to, że nie głosiła tego na policje lub nawet sama mogła go aresztować. Teraz sprawa wygląda tak, że mamy dwóch głównych bohaterów którym mam w założeniu kibicować, jednak pierwszy pobił człowieka w fontannie a drugi wiedział i nie powiedział co doprowadziło do śmierci kolejnych niewinnych ludzi, sprawia to, że chciałem aby animatroniki i dorwały i film się na tym skończył. Może nie miałbym zarzutów dotyczących budowy forty, gdyby w innych nocach działo się coś "horrorowego" Film był oparty na grach horrorowych, dostał kategorie horror ora zwiastun wygląda na zwiastun horroru, a tego horroru w samym filmie brakuje min. przez scene pokazującą brak zagrożenia ze strony animatroników. Kategoria wiekowa nie przeszkodziała w pokazaniu pociętnej twarzy lub przepołowienia człowieka. Ja samemu uważam, że można by z tego zrezygnować na rzecz straszenia budowaniem napięcia czy poczucia bycia osaczonym przez animatroniki i bez problemu dać niższą kategorie wiekową. Scene z budowaniem fortu można by umieścić na końcu już po uwolnieniu się z wpływu Aftona. Ocena 2 nie jest za niska, dokładnie to czuje oglądając ten film jako fan pierwszych części fnafa. Wiedziałem, że jak scenariusz jest kilkukrotnie przepisywany to nie może z tego wyjść nic dobrego, dlatego poszedłem bez oczekiwań, a film i tak mnie znudził i zmęczył. Ja dodawałem gwiazdki za to co mi się podobało, czyli scenografie którą uważam za stojącą na wysokim poziomie, gdyby to był dom strachów lub kolejka w dinseylandzie to pewnie bym ocenił jako 9/10. Ale idąc na film licze na coś więcej, fabułe, postacie lub przynajmniej czy film sprawiał mi frajde. Tutaj tego wszystkie zabrakło. Jeszcze mógłbym za soundtrack przyznać pół gwiazdki, bo jak go słucham na YT to jest ok, ale z jakiegoś powodu tego nie czułem podczas oglądania.

Adam_Enet Tu już chodzi dla fanów seri gry Five Nights at Freddy's. Moja opinia( grałem wszystkie serie gry ) Jest spoko. Mogę się przyczepić do tego końcówki śmierć ,, Ochroniarza " Ojaca Vanessy. W grze nie dowiesz się kto jest tak naprawdę mordercą , a w filmie tak. W filmie się nie dowiesz że Vanessa dziedziczy zdolności do zabijania czy też przebierania się za królika ( już białego [ gra z ,,Five Nights at Freddy's: Security Breach" wydanie z 2021 roku]) Nikt się nie spodziewa że będzie jeszcze jedna postać ( xd w sumie z krokodylem) Gregory będzie musiał sam dziłać i jego ,, przyjaciel " będzie ratować go przed Vanesssą ( Przyjacielem będzie wtedy Fredy) Więc moja ocena za film 7

I zarobił 10 razy tyle ile kosztował. Jesteś bardzo inteligentny

Całkiem niezły. Nie gorszy od serii z laleczką Chucky