przeliczylam sie... szczerze powiem ze myslalam ze bedzie lepiej, bo w koncu to dzielo Luca Bessona, do tego jeszcze z Oldmanem, zapowiadal sie ciekawie... ale wyszlo srednio... niczym nie zachwyca, choc i niczym nie zraza (nawet do wszechobecnego plastiku mozna sie przyzwyczaic)... film ogolnie niezly, ale bez zachwytu