PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32388}

Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2

Once Upon a Time in Mexico
2003
6,2 70 tys. ocen
6,2 10 1 70449
4,8 22 krytyków
Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2
powrót do forum filmu Pewnego razu w Meksyku: Desperado 2

W jakim filmie by nie zagrał to i tak z ust fanów musi paść zdanie - "świetna rola Deppa". Widzę, że i tutaj takowych postów nie brakuje, ap rawda jest taka, że to całe znane towarzystwo było po prostu bezbarwne (tak, Depp też). Bo i cóż wspaniałego można zagrać w takim filmie? Mnóstwo strzelanin, udziwnione dialogi i multum fabularnych nonsensów.

Ot, odprężające kino akcji na piątkowy wieczór. Taki drugi "Con Air". Ode mnie 6/10

użytkownik usunięty
Kalafiores

Ano tak się, kurczę, składa, że Depp nawet grając kotleta w hamburgerze byłby świetny, ten facet po prostu ma w sobie to "coś", co wyróżnia aktorów wybitnych od takich sobie...
(no i ma to 'coś' za czym kobiety szaleją ;P )

Szurka z ust mi to wyjęłaś. A cały film też ogólnie spoko, czytam co wy tu wypisujecie, ale pojąć nie mogę :) ja daje 7.

ocenił(a) film na 7
Kalafiores

Depp był najjaśniejszym punktem w tym filmie tak prawdę mówiąc. Rola tragikomiczna wyszła mu wspaniale:D

ocenił(a) film na 7
patrycja6660

Dokładnie, Depp nadał postaci Sandsa swój charakter, jest całkiem inna niż sie spodziewałem przed filmem. Powiedziałbym nawet, że jest to jedna z jego ciekawszych ról w filmografii.

ocenił(a) film na 6
Kalafiores

Johnny Depp, aaaa!!!
Kalafiores - z ust mi to wyjąłeś!!!
Naprawdę film był okropnie denny, fabuła leży (w połowie filmu przestałam się łąpać kto z kim trzyma-zbytnio przekombinowali).
Efekty specjalne zupełnie nierealne (strzał z pistoletu, który przesuwa gościa pół kilometra dalej)-to jeszcze przeżyłam, nawet po tej pogmatwanej fabule. Przetrwałam nawet Banderasa odstawiającego spidermana (w kościele całkiem ładnie wspinał się po pionowej ścianie).
Pozytywny akcent wniosły gitarowe solówki, no i postać deppa. Świetnie się wczuwał w rolę tragikomiczną, jak to określiła pati16krosno.
Ale to było zbyt piękne, żeby było prawdziwe. Pod koniec filmu oślepiony sands zupełnie jak ślepiec czepia się rowerka tego małego chłopaka, by następnie nieomylnie celować i zabijać wszystkich w zasięgu wzroku (nie licząc tego, że po wykłuciu oczek byłby z zbyt dużym szoku, by zrobić cokolwiek)jednocześnie poruszaja się sprawniej od niektórych widzących. Ach... i jeszcze sam pistoletem, który trzyma mały meksykanin celuje w głowę kolesia, który go śledzi, a któego sands teoretycznie nie widzi. Dobra przebolałam to mikre niedociągnięcie i jedziemy dalej. Po zastrzeleniu swoich oprawców sands pada teoretycznie martwy. Potem przychodzi Agentka Ajedrez i sands znajduje siły, by ją zabić. Znów upada. Już myślałam, że jest martwy, a tu ZONK. On znowu podnosi rękę tym razem do chłopaka. Jak wcześniej telewizor miał polecieć za okno, gdy oślepiali sandsa, tak teraz miałam ochotę tym samym telewizorem dobić cholernego deppa !!! Ile razy on może przeżywać? To jest gorsze od kota!!! Tak więc rola deppa średnio mi się podobała. Odgrywał dobrze, ale scenarzyści zajechali go totalnie.
Skończyłam. Co złego to ja.

lola_24

Ten tekst z nieśmiertelnym Dżonim z kolei mi z ust wyjęłaś ;D ale faktycznie, jak dla mnie to też było uszczęśliwianie fanów [a raczej fanek] na siłę, jakby mi wydłubali oczy tobym w dupie miała całą tą misję, ale gdybym dalej zdecydowała się ją kontynuować i dostałabym dwa strzały w nogi, w rękę i nie pamiętam w co jeszcze to raczej bym się nie podniosła.... Ale cóż, ja nie jestem Dżonim ;P
Ogólnie film nie rewelacyjny ani nawet nie do przeżycia, ale tak to bywa z sequelami. A, ścieżka dźwiękowa z Desperado była o niebo lepsza ;)

lola_24

Po tym jak Sands zabija tą niby agentke to dlaczego wydaje Ci się, że niby nie żyje? Przecież on strzela do niej, a nie ona do niego. Zabił ją, a że jest ranny to się kładzie by odpocząć :) logiczne, a potem słyszy chłopca to mu macha.
Efekty specjalne były całkiem całkiem, a jak chcesz coś realnego to oglądnij film dokumentalny.
A podobały Ci się chociaż podkoszulki noszone przez Deppa? hehehe

ocenił(a) film na 6
vilandra_4

Jak zabił tę agentkę, to tak dość realnie upadł bez sił, to myślałam,że nie żyje. Zresztą logika tak by nakazywała-wydłubali ci oczy, dostał kilka strzałów w nogi, ręce itp. potem zastrzeliłabyś agentkę, to logika nakazywała by ci zdechnąć. Po pierwsze z upływu krwi z ran, a po drugie z wycieńczenia. Dlatego napisałam o tym kocie co dziewięć żywotów posiada. Zresztą jak koleżanka Udjat napisała po wydłubaniu mi oczek przez dość długi czas bym się nie ruszała i głeboko gdzieś miała tę zemstę. A do tego chłopaka też jakoś tak anemicznie machał. Normalnie agonia to była.
Co do tych cholernych efektów specjalnych-widziałam kilka fimów-strzelanek, w któych trafieni ludzie po prostu upadają, a nie rozmazują się na ścianach i odjeżdżają na trzy kilometry !!!
A koszulki dżoniego....sama rozkosz po prostu!!! Wymyśl jeszcze coś głupiego....

lola_24

Lolu: przecież nie podniecam się koszulkami, ale były śmieszne (m.in. pokazywał się w koszulce z napisem C.I.A nie wiem czy zwróciłaś uwagę).
A odrzucało tych zbirów na ładne parę metrów jak do nch Banderas strzelał (czy tam jego koledzy Enrique i ten drugi), bo takie to były pociski. Może cię zaskoczę, ale istnieją takie!
A to, że jeszcze żył po "wydłubaniu oczu" to chyba jest ciekawy wątek i tym bardziej chcesz oglądać losy takiego bohatera, gdy podnosi się po takim czymś niż gdyby miał upadać gdy dostanie np. policzek od kobiety.
Ciekawa jestem czy krytykujesz (nie mówię, że film, bo tu ocenia się całokształt) ale każdego bohatera, który nie daje się złamać fizycznie (wbrew pozorom jego wyczyny nie są wcale heroiczne, człowiek potrafi znieść wiele).

ocenił(a) film na 7
vilandra_4

Zgadzam się :P Pozatym w ramie został draśnięty :P A rany w nogach...No cóż trochę by mu zajęło wykrwawienie się na śmierć ;]

ocenił(a) film na 6
vilandra_4

1.Dobra cofam to z koszulkami, mea culpa- naprawdę nie zwracałam uwagi na takie szczegóły, ale z twoich opisów widzę, że nosił nieźle zakręcone :):):) Nie zwróciłam na to uwagi, zobaczyłam to dopiero w filmikach na youtube. Jeszcze raz przepraszam ;)
2.Z tymi pociskami, to się na broni nie znam, ale ja i jeszcze parę moich znajomych stwierdziło, że odrzucanie tych ludzi wyglądało zupełnie nierealnie. To moja opinia. Jeśli twoja jest inna to ja ci nie zabraniam jej wygłaszać. Tutaj jest do tego miejsce.
3.Nie mówię, że nie żył po wykłuciu oczu, ale po czymś takim człowiek jest w zbyt dużym szoku, by zrobić cokolwiek. Jak na ślepego to trochę zbyt szybko i zwinnie się ruszał. Niewidomy potrzebuje trochę czasu, aby przyzwyczaić się do poruszania "na wyczucie", a w filmie deppowi zajęło to o wiele za mało czasu. Od razu się przestawił i bez wahania rozwalał wszystko co się rusza. To jest niemożliwe. Miałam kiedyś ćwiczenia na basenie-pływanie pod wodą z zaciemnioną maską do nurkowania. Miałam problem z utrzymaniem się na torze, a co dopiero ze zrobieniem czegokolwiek. No, ale w końcu to johnny.
4."Ciekawa jestem czy krytykujesz (nie mówię, że film, bo tu ocenia się całokształt) ale każdego bohatera, który nie daje się złamać fizycznie (wbrew pozorom jego wyczyny nie są wcale heroiczne, człowiek potrafi znieść wiele)." Nie, nie krytykuję każdego bohatera. Uważam tylko, że to za wiele dla zwykłego człowieka.
?Rany postrzałowe mogą być wywołane pociskami broni palnej, odłamkami min, granatów, bomb itp. W przypadku postrzału rana wylotowa jest mała i gładka. Rana wylotowa jest znacznie większa, o postrzępionych brzegach. Mogą być widoczne tkanki i odłamki kostne, zmiażdżone i krwawe podbiegnięcia. Bywają często uszkodzone również nerwy, naczynia krwionośne oraz narządy wewnętrzne, co może powodować dużą utratę krwi.? Jeśli utrata krwi jest zbyt szybka człowiek przeżywa wstrząs. Nie jest zdolny do normalnego działania. Zresztą samo trafienie kulą jest dość wstrząsającym przeżyciem. Dziwi mnie też to, że johnny po postrzałach upada (mi to wygląda na skutek zmęczenia), potem jest scena z zabiciem agentki.
rana postrzałowa ślepa - powstała wskutek działania pocisku lub odłamka, który naruszył skórę i tkanki wewnętrzne tworząc ranę wlotową i kanał a następnie utkwił wewnątrz ciała, takie rany zrobiły mu się na obu nogach. Normalnie nie mógłby wstać. Co prawda najpierw podnosi go Ajederez, ale po zabiciu jej on jeszcze przez chwilę stoi samodzielnie.
Następnie znów upada (sytuacja jak wyżej). Jak dla mnie to jest bardzo duży wysiłek. Jeśli człowiek po czymś takim nie umiera, to przynajmniej mdleje. Z bólu też można zemdleć. Ze zmęczenia również. Ludzie mogą znieść bardzo dużo, ale nie przesadzajmy.
.5.Jeśli to co napisał włóczykij jest prawdą, to to draśnięcie w ramię również zbyt przyjemne nie było-rana postrzałowa styczna - powstała wskutek uszkodzenia zewnętrznej powierzchni ciała przez pocisk lub odłamek; wyglądem przypomina ranę szarpaną.
I tylko częściowo chodziło mi o wykrwawienie się na śmierć. Również o szok wywołany upływem krwi. Zresztą to chłopak pomógł mu się podnieść. Gdyby on nie przyszedł kto wie, co by się stało z sandsem?

ocenił(a) film na 7
vilandra_4

Mnie sie podobala koszulka z napisem "I'm with stupid" <hahaha> jak jedna z emotek na gg :P

ocenił(a) film na 6
Kalafiores

Vilandro: proponuję zakończyć nasz spór-i tak do niczego nie dojdziemy, bo każda wie swoje. Rostańmy się (na tyle na ile się da) w pokoju. Wiem, ja zaczęłam, więc mea culpa. Sama doszłam do wniosku, że jak chcę realizmu, to sobie oglądnę film dokumentalny z national geographic.
Postuluję o zakończenie naszej rozmowy w tym temacie.

A teraz druga sprawa. Czy ktoś ze spostrzegawczych ludków na filmwebie wytłumaczy mi, skąd depp wziął sztuczną rękę po strzelaninie? Przypomne, ze sands trzymal sie za ta reke, gdz zastrzelil ajederez. Tym sposobem ajederez myslala, ze depp trzyma sie za zraniona reke, a tu zonk!!! Reka byla sztuczna, a sands zastrzelil ja, bo w prawdziwej rece mial pistolet. I tu moje pytanie, skad on wzial te sztuzczna reke? Przy strzelaninie jej nie mial a tu nagle jest? Troche dziwne, nie?

lola_24

Ja już zakończyłam :) jeśli tylko są argumenty to ja zawsze chętnie podyskutuje :) co do tej sztucznej ręki na końcu to być może zwykła niedoróbka, w każdym filmie się zdarzają. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
vilandra_4

Dzięki Vilandro :*:*:*:*
Jesteś jednymz nieiwlu ludzi, z którymi można normalnie podyskutować ;p
Z argumentami oczywiście ;p
A z tą ręką, wwdług mnie po prostu przekombinowali, chcieli mieć ten motyw w filmie, i być może uważali, że przeciętny widz nie zauważy...
Widz jak ja na przykład. Sama dopiero po trzecim razie kapłam się, że ta ręka wzięła się z powietrza. Więc twórcy dobrze myśleli ;p

ocenił(a) film na 6
lola_24

Depp jako Agent Sands wymita!!!!, co do tego nie ma zadnej wątpliwości .. . Antonio gra na serio w filmie który jest na jaja, dlatego epizody z agentem Sands są wrecz genialne, ... a cały film raczej powiedziałbym średnio udany ...

P.S nie czepiał bym się na waszym miejscu o to skąd koles wytrzasnoł rękę (być moze nie rozstawał sie z nią przez cały film :) .. pamiętam ze jeszcze jadąc samochodem miał ją wystawioną przez okno hehe) tak samo jakoś nie przeszkadzało mi ze mu się zmysły wyostrzyły tak dosłownie od kopa .. ważne ze koles wszystkich nabrał po raz kolejny na sztuczke z ręką :)

pozdro xxx