...co gra Abby-Sarę to już totalna porażka. Nie dość, że brzydka, to jeszcze wygląda jakby była cały czas niewyspana, na szpilkach chodzi tak jakby dopiero co się tego uczyła i to, że cały czas szeptała to tak mnie denerwowało i jeszcze ten akcent, wrrrrrr... To już pierwsza lepsza baba z ulicy by to zagrała. Chyba przebiła tzw. "aktorstwo" Shirley Duvall z "Lśnienia".