...i to jest jego największa zaleta,sposób w jaki ta historia została przedstawiona.Jak dla mnie to film lepszy od nagradzanej "Teorii wszystkiego".Miał facet szczęście w nieszczęściu - taka żona i przyjaciele to istny skarb,ilu ludzi leży samotnych sparaliżowanych po jakiś przytułkach.Oglądając takie historie człowiek zdaje sobie sprawę,że jego problemy są jednak malutkie wobec takiej tragedii.Na duży plus Garfield i Foy w rolach głównych,dobre te lekko komediowe wstawki oraz kilka scen,gdy można uronić łezkę - w dodatku to wszystko na faktach.Bardzo dobre kino,szczerze polecam.