Myślę, że pokrótce tak można określi główny sens tego filmu. Opowieść skupia się nie tyle na wychowywaniu, co na kształtowaniu ludzi podług własnych (niespełnionych) myśli i ideałów. Jednak należy z tym uważać, bo rezultat może prześcignąć oczekiwania.
Świetna rola Maggie (aczkolwiek nieco przerysowana). Świetna jest również Pamela (dziewczynka o imieniu Sandy). Świetne są dialogi, a przede wszystkim żonglowanie emocjami na ekranie. I to jest właśnie najlepsze.