Piękny film, bardzo fajnie się ogląda, mimo tego, że prawie 3 godz. trwa. Jakoś za Gibsonem nie przepadam, ale tu wyjątkowo mi się podobał.
Tak, mnie ten film tez się podoba!
Uważam że Patriota i Braveheart to tacy kinowi "bracia" bo fabuła jest niezwykle podobna w tych filmach no i.... oczywiście jak zawsze "uroczy" Gibson ze swym niebiańskim zaangażowaniem ;)
mnie film też sie podobał. miłość ojca do dzieci- przeważyła szale kiedy syna zastrzelili . chciał dla dzieci dobrze i nie był za wojną wbrew swoim przekonaniom , i jak to się odbiło. ogólnie dobrze zagrany film, historia jako tako przedstawiona i miłość ojca. nie jest nudny i dobrze sie go ogląda, i super zagrana rola Gibsona.
Oglądałem ten film chyba kilkanaście razy i za każdym razem jest tak, jakbym go oglądał na nowo. Za każdym razem się wzruszam. Generalnie nie przepadam za pompatycznymi filmami wojennymi historycznymi, szczagólnie amerykańskimi, ale ten jest inny. Zgadzam się również, że jest wiele elementów łączących Patriote z Lwim Sercem. A Gibsoba uwielbiam. Pozdro dla wsiech :)
Zgadzam się-bardzo dobry film. Nie jest przewidywalny, zaskakuje. Nie przepadam za drastycznymi scenami walk i krwią, ale rozumiem, eż tak miało być:) Gibson to wielki aktor, który odnajduje się w różnych gatunkach filmów:)
Film jest naprawdę rewelacyjny ,mam nadzieje że jego prywatne życie nie wpłynie na jego twórczość filmową!