No cóż, pomysł był dostępny od kilkunastu lat. Walka z wielkimi obcymi, roboty sterowane za pomocą
scalenia z maszyną. To już było... Ale całkiem znośne. 7/10 jak na kino akcji.
miałam dokładnie te same skojarzenia :) Evangeliony i Anioły - elementy fabuły opartej na anime były ok, efekty robiły wrażenie, ale reszta była słaba...
Niestety nie oglądałem NGE, ale wiem że film jest takim hołdem dla anime o robatach, kajiu (np: Godzilla) i super sentai (np: Power Rangers)- ogólnie tym, czym chłopcy w dziecińtwie się "jarali".