Traktuje o ludziach, którzy jeszcze nie tak dawno byli wśród nas, są zachowane dokumenty, taśmy video, wywiady, relacje znajomych (którzy ich znali i wciąż żyją), felietony, artykuły, zdjęcia...Jaki był zamysł tego filmu ? Beksiński senior - świetny malarz/grafik, nie okupujący jednak pierwszych stron gazet, Tomasz - znany głównie słuchaczom Polskiego Radia czy czytelnikom Tylko (Teraz) Rocka - facet, który przyjaźnie i start w tzw. karierze zawdzięczał temu że ojciec, dzięki koneksjom z ludźmi z zagranicy (tzw. zachodu) kupował mu płyty nieosiągalne wówczas dla przeciętnego zjadacza chleba na polskim rynku...gostek wyalienowany, wrażliwy, z problemami osobowościowymi i psychicznymi, przy tym jednak świetny anglista (choć bez dyplomu ukończenia studiów), tłumacz kultowych niegdyś pozycji kinowych i telewizyjnych - po co więc szargać o nim pamięć i robić z niego czuba pełną gębą, który właśnie "kuchnię rozp/ierdala" i mówi do starej, chorej matki - zamknij się ???
Nie do końca "łapię" sens wypowiedzi - w swojej mam na myśli to, że groby jeszcze nie ostygły, ceniłem obydwu Beksińskich za ich publiczną działalność, podczas seansu zaś czuję się jakbym podglądał ich, bardzo prywatną stronę życia, w przypadku starszego z nich dosłownie podglądam go w toalecie, czy raczej jak oddaje stolec na balkonie, zaś potem wynosi w workach nieczystości, w przypadku młodszego, podglądam go w sypialni, lub gdy jego partnerka namawia go do walenia konia...
Nie mam tego problemu, może zbyt dużo czytałem o obu Beksińskich, żebym podobne sceny przyjmował ze zdziwieniem.
Co ma czytanie "o" do srania czy walenia konia ? KAŻDY ludź to robi - tylko po co kręcić o tym film - to nie jest "negatyw" - to fizjologia KAŻDEJ istoty ludzkiej...
"Walenia konia" chyba nie było, a problemy jelitowe Beksińskiego to poważny problem życiowy, który dręczył go notorycznie i wpływał na codzienne funkcjonowanie.
Każdy człowiek też chodzi, ale jakoś nikt nie twierdzi, że z tego powodu scen z chodzeniem nie powinno być w filmie... ;)
Polecam więc filmik Ludzka stonoga 2 - tam jest dużo srania, w zasadzie cały fil traktuje o sraniu, co więcej jest on o sraniu do gęby, w finalnej scenie rozwolnionym, przy pomocy środków przeczyszczających stolcem...