PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=36447}

Ostatni samuraj

The Last Samurai
7,7 279 tys. ocen
7,7 10 1 279277
5,8 24 krytyków
Ostatni samuraj
powrót do forum filmu Ostatni samuraj

Film fajny ale z kilku ważkich powodów nie jestem do niego przekonany - chodzi mi o sceny batalistyczne. Może wymienię po kolei:

1. Bitwa we mgle,biorąc po uwagę realia historyczne bitwa ma miejsce w czasie powstania samurajów w latach 70-tych XIX wieku. W czasie ataku, po wystrzeleniu amunicji Tom Cruise rusza do ataku z szablą w dłoni (zakładam, iż np. jest amerykańska szabla wz.1840 używana w czasach Wojny Secesyjnej), samuraje są odziani w różne typy zbroi ( nie potrafię wymienić dokładnie jakie ), ale na pewno są to zbroje wykonane z utwardzonej skóry, także metalowe oraz lamelkowe ( oyori ?), efekt ? Tom Cruise kładzie trupem bezmała 6 wrogów ( notabene bardzo dobrze wyszkolonych, w końcu to samuraje ), ale jakim cudem sieka ich jak ogórki na lewo i prawo, oraz bez trudu nadziewa na bagnet, oraz włócznię skoro samurajowie są ubrani w naprawdę solidne zbroję; adrenalina, nadludzka siła, Tom Cruise - terminator ? No dobrze powiecie czepiam się, może kapitan Algren jest także doskonale wyszkolony i bez trudu radzi sobie na polu bitwy, ale ...

2. W czasie pojedynku na drewniane miecze ( bokkeny ), dostaje po tyłku - mało tego, po tyłku dostaje kilka razy trenując z samurajami we wiosce i dopiero duuużo później pojedynek kończy się remisem. I tu rodzą się sprzeczności, na początku mamy prawie, że alkoholika o niskim morale, zniechęconego postawą przełożonych, który to okazuje się doskonałym szermierzem i bez trudu zabija wrogów, a we wiosce ( bo baaaaardzo szybkim ozdrowieniu z ran ), przy treningu jest on z kolei totalną pierdołą...

3. Balistyka broni:
- Młody samuraj który ratował Katsumoto z niewoli, wyraźnie widać, że na drewnianym mostku strzela do niego ze 4 ludzi na raz, mimo to ani nie odrzuca go do tyłu, anie strzał z najbliższej odległości nie przechodzą na wylot. Cała scena sprawia wrażenie, że strzelający żołnierze to albo kompletni gamonie i chybiają, ale ,że karabiny są załadowane ślepakami...
- W ostatniej bitwie jest scena gdy do Algrena celuje jeden z żołnierzy nazwijmy to "armii rządowej" , pada strzał, ale Algren zasłania się innym żołnierzem, i dzięki temu kula nawet go nie muska...
- W chwilę później gdy samurajowie nadjeżdżają na koniach i jeden z nich jest trafiony to doskonale widać, iż mimo noszenia zbroi kula przechodzi na wylot ... Hmmm to co zwykły żołnierz ubrany w mundur jest twardszy od samuraja w solidnej zbroi ?

4. Odporność na rany godna robocopa:
- W/w wymieniony samuraj który został przestrzelony na wylot, po chwili wsiada na koń i dalej atakuje.
- Katsumoto dostaje bagnetem w nery pomimo noszenia pancerza. Mimo to wstaje i bierze udział w ostatniej szarży - ile pocisków przyjął na siebie w chwili śmierci - wolę nawet nie myśleć.
- Tom Cruise dostaje w udo, ale widać nie robi to na nim wrażenia bo biega, kopie nawet skacze.

Podsumowując: film jest w pewnym sensie oparty na faktach ale w moim osobistym odczuciu Ostatni samuraj za bardzo przypomina mi Szoguna - który jest filmem (serialem) o wiele lepszym. Co więcej, twórcy przejaskrawili kilka scen (wymienionych powyżej) no i jest tam o wiele za dużo patosu, górnolotnego mówienia o honorze, kodeksie bushido, oraz w porównaniu z Szogunem - gorsze aktorstwo.
Dlatego 5/10

ocenił(a) film na 9
Sajgon1984

"[...]strzela do niego ze 4 ludzi na raz, mimo to ani nie odrzuca go do tyłu..." - nie należy traktować tego jako błąd. Człowiek po postrzale nie odlatuje do tyłu, taki zabieg to hollywoodzka sztuczka. Było to już udowadniane, coś takiego nie jest możliwe - prawa fizyki.

ocenił(a) film na 5
heavy91

Nie będę się upierał, ale cała scena wygląda sztucznie.

Sajgon1984

Nie można każdego filmu brać tak dosłownie do siebie. W każdym trafiają się błędy. Nie neguje tego co napisałeś, bo zgadzam się z tą dziwną, nadludzką siłą Toma itp. Ale wydaje mi się, że nie o to chodziło w tym filmie. Zrobili to, bo przecież nie mogli go zabić po 20 min. Twórcom chodziło chyba bardziej o pokazanie sensu zycia samurajów, honoru, miłości, szacunku. To na tym trzeba sie skupić oglądając Ostatniego samuraja a nie na drobnych błędach.

ocenił(a) film na 5
venie_

Cóż nie jest to film historyczny i szkoda, że tak wybiórczo traktuje tych którzy byli samurajami. Pokazano, honor, miłość, szacunek, ale jakoś nie pokazano, iż samurajowie (jak to w społeczeństwie feudalnym ), potrafili być bezwzględni oraz okrutni wobec wieśniaków. Nie oceniam słabo tego filmu, przez złośliwość , ale dlatego, iż prawdziwe wydarzenia zostały w znaczny sposób przejaskrawione - wręcz zniekształcone, a przecież film jest uznawany za kino dobre i ambitne ...

ocenił(a) film na 8
Sajgon1984

Po części masz rację, po części jesteś w błędzie według mnie:
Ad 1: Co do wytrzymałości zbroi: przebicie zbroi (nawet średniowiecznej zbroi płytowej) nie jest wcale takie trudne. Wystarczy dobrze uderzyć/trafić i broń musi być odpowiedniej jakości. Nie znam się na zbrojach samurajskich, ale średniowieczne były bez problemu przebijane przez odpowiednio trafioną strzałę, czy bezpośrednie uderzenie miecza. Cruise kładzie przeciwników, bo był dobrym szermierzem, ale (tu Ad.2) samurajskim mieczem walczy się zupełnie inaczej niż szablą, dlatego przy pojedynku wyglądał jak sierota. Bycie mistrzem szpady, nie oznacza, że będziesz świetny we florecie, poza tym jego przeciwnikiem był jeden z najlepszych wojowników w wiosce. Widać w lesie trafili na niego gorsi...
Ad 3: Trafienie normalnej kuli karabinowej/pistoletowej w ciało nie powoduje odrzutu ciała do tyłu. Takie sceny w filmach to mit. Dalej: przejście kuli przez ciało na wylot zależy od mnóstwa czynników poza zbroją. Kula może trafić w szkielet i się zatrzymać, albo przebić się przez tkanki miękkie i przejść na wylot, nie ma reguły.
Ad 4: Zgadzam się, odporność na rany znacznie przesadzona. W wypadku pojedynczego postrzału, o ile pocisk nie naruszy istotnych organów, zdarza się, że człowiek jest zdolny do dalszej walki, ale Katsumoto w finałowej szarży został trafiony z prototypu CKM-u bodaj kilkunastokrotnie, a wcześniej z tego co pamiętam oberwał też bagnetem.
Ad całość: Jednak jest to film i pewne rzeczy są w nim umowne, gdyby każdy film oceniać pod względem jego realistyczności, to Bond byłby najgorszym filmem w dziejach. Całość filmu zdecydowanie zasługuje na wyższą ocenę niż 5. Moim zdaniem 8, albo i 9 na 10. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 5
Florek112

Ad. 1 Uwierz mi przebicie zbroi nie było takie łatwe :), ludzie nie zakładali ich przecież dla ozdoby ... Prócz tego samo samo przebicie nie oznacza zranienia, bo pod zbroją bywała ubrana kolczuga, pikowany kaftan itp. konfiguracje. Ale skupię się na zbrojach samurajskich, wedle tego co czytałem były one bardzo mocne i np. nie odstawały od zbroi rycerskich ( mówię tu o zbrojach płytowych z XV/ XVI wieku ) odpornością, Sami samurajowie uczyli się trafiać np, w gardło, nadgarstki, pachy - a więc miejsca odkryte lub opancerzone słabiej, gdyż takie zbroje były bardzo odporne na cięcie.
Co do szarży Cruisea w lesie ... No dobra film fabularny, autorzy chcieli pokazać, ze nie wypadł sroce spod ogona ... Ale dla mnie pójście na łatwiznę i kompletne mijanie się z realiami fechtunku. Ok powiedzmy, że zgodzę się może miał szczęście i umiejętność i trafiał wtedy w czułe punkty ale ...

Ad. 2 ... to by oznaczało, iż jest na prawdę wybitnym szermierzem. Zgodzę się ,że trzymając dwurącz bokkena walczy się inaczej, jak szablą, ale też Cruise przyjął postawę jak do walki szablą ... Cóż są to dla mnie błędy logiczne , ale powiedzmy, że to też ujdzie ... w lesie może rzeczywiście trafił na gorszych ...

Ad. 3 Jak napisałem wyżej co do odrzucenia ciała do tyłu nie będę się czepiał, ale ... akcja filmu dzieje się w latach 70 XIX wieku, więc najpewniej używano wtedy kul ołowianych - a więc stosunkowo miękkich i łatwo odkształcających się w przypadku trafienia, więc pocisk taki raczej sporą część swojej energii przekaże do celu ... Kość ( kręgosłup ) czy zbroja ... ta sceny zaś wyglądają sztucznie i trochę braku konsekwencji przy ich realizacji

Ad.4 Tu się zgadzamy

Ad całość - owszem film fabularny a więc nie dokument i tu się zgodzę ,że nie wszystko musi być idealnie odwzorowane, ale nie zmienia to faktu , iż "Ostatni Samuraj" aspiruje do bycia bardzo dobrym kinem z konkretnym tłem historycznym ( W odróżnieniu od Bonda ;) ). Co oznacza ( przynajmniej dla mnie ...), że sceny batalistyczne powinny być raczej potwierdzeniem realizmu a nie jego przekrzywieniem ...

ocenił(a) film na 9
Sajgon1984

po 1 zbroje samurajów nie byly odporne na ciosy pchane -chroniły głównie choć często nieskutecznie przed strzałami- do tego samuraje byli szkoleni na wojowników odporni na ból, wręcz w boju opetani do tego pamietaj ,że to wszystko fikcja literacka a nie film fabularny- a cruise nie koniecznie zabił samurajów mogli to być pomocnicy

ocenił(a) film na 5
ostrejo

To w końcu co fikcja literacka czy film fabularny ;) ? P.S. tło wydarzeń jest jak najbardziej prawdziwe

Sajgon1984

Jezeli tak bym miał podchodzić do każdego Filmu to każdy dostałby ocene od 1 do 5 punktów. To wszystko co opisales ma małe znaczenie Bo przesłanie jest najważniejsze. ;)

ocenił(a) film na 5
NaCpAnY

Dla mnie ma duże znacznie, bo film przedstawia prawdziwe wydarzenia w krzywym zwierciadle ;)

ocenił(a) film na 8
Sajgon1984

dobry troll z ocenionym jedynie jednym filmem :D

ocenił(a) film na 5
avellach

Uwielbiam takie wypowiedzi, w których ocenia się mnie po ilości gwiazdek a nie po tym co napisałem.

Jakoś nie lubię obrzucać się wyzwiskami oraz wyrażać trywialnych oraz lakonicznych wypowiedzi w stylu "nudny", "beznadziejny" , "piękny" , "arcydzieło" które nic nie wnoszą do tematu, ale zawsze staram się napisać co mi się podoba a co nie (na tyle na ile pozwala mi moja wiedza ).

Nie bardzo też wiem ile i jak filmy należy oceniać ,żeby nie zyskiwać miana "trolla" , ale jakieś sensowne odpowiedzi na przedstawione argumenty.

Sajgon1984

Nie przejmuj się Sajgon, ja szanuję krytyczne podejście do sprawy, tak jak ty :)

ocenił(a) film na 6
Sajgon1984

no w sumie to film mi się podobał, ale poruszasz tu ważne punkty. Co mnie trochę wkurząło w tym filmie to zbytnia "hollywoodzkość" że wszystko jest takie właśnie piekne, patetyczne, same ochy i achy, takie coś mnie starsznie denerwuje takie upiększanie, ale ogólnie zdjęcia, krajobrazy, i cała reszta jest dobra :)

ocenił(a) film na 9
Sajgon1984

Co do punktu trzeciego to mnie szczerze rozbawił, więc nie będę tego komentował.
Tom podczas pierwszej bitwy faktycznie trochę przesadził z ilością zabitych Samurajów..
W wiosce trenował i walczył z prawdopodobnie najlepszym szermierzem wśród Samurajów- Ujio przed którym każdy czuł respekt, dlatego nie radził sobie już tak dobrze.