To prawda, że historia opowiedziana w filmie jest nieco zmieniona (choć lepszym słowem może być "podkolorowana") w porównaniu z mniej lub bardziej potwierdzonymi faktami, ale warto zwrócić uwagę na sam jej początek. Pierwszy raz spotkałem się z lektorem mówiącym o częściowej fikcyjności postaci i wydarzeń mających się...
więcejlat temu mielismy okrety podwodne. obecnie nie mamy nic ale urzednicy unijni grzmia jakie to mamy mozliwosci obronne, no wlasnie takie. fajnie ze tak szybko po wojnie "dokumentowano" nasze dokonania i dobrze ze tu jest tak malo naszego "bratniego narodu", 4 pancernych sie przez to nie daje odgladac juz choc za...
Dlaczego polscy oficerowie rozmawiali z tymi Estończykami po niemiecku? Chodzi mi o scenę gdy siedzieli w biurze w Tallinie.
widzimy niby nagłówki prasowe z roku 1939 o ucieczce Orła z Tallinna (Estończycy przed wojną pisali i obecnie piszą nazwę swej stolicy z podwójnym "n" na końcu).
Artykuł z czołówki The Times ma tytuł: 'A sensational escape of the polish submarine'. Gdyby to była prawdziwa a nie spreparowana pierwsza strona...
Nadal to jest świetne, trzymające w napięciu kino.
Poza tym jestem przekonany, że ten film powinien zostać odrestaurowany do jakości 4k i pokolorowany. To jest nasze dziedzictwo kulturowe i powinniśmy o nie dbać. PISF ustawowo powinien się zajmować takimi rzeczami. Każdy cywilizowany kraj na świecie tak robi. To jest...
Dlaczego 7 ? Służba na okręcie podwodnym Orzeł i jego dzieje. Prawie. Dziś wiemy więcej i więcej można pokazać, ale ten film nie jest dokumentalny, o czym mówił lektor na samym początku. To film o legendzie, jeden z trzech filmów fabularnych jakie nakręcono w Polsce o Marynarce Wojennej. Warto dla Jana Machulskiego...
trzeba co jakiś czas ponownie obejrzeć, bo to klasyka filmu wojennego i podwodnego. Fajnie byłoby obejrzeć go w kolorze, ale wydaje mi się, że czarno-biały jest bardziej wymowny. Natomiast - biorąc pod uwagę czas jego powstania - należy stwierdzić, że jak najbardziej jest konkurencyjny dla Das Boot.
Za chwilę będzie powtórka w TVP.
W filmie przez chwilę obejrzymy różnojęzyczne tytuły prasowe o sensacyjnej ucieczce polskiego okrętu podwodnego z Tallinna. Między innymi nagłówek z francuskiego "Le monde".
Rzecz w tym, że prawdziwy dziennik "Le monde" zaczął się ukazywać dopiero w 1944 r.; w miejsce zakazanego...
Polacy zawsze robili świetne kino wojenne a oto jeden z najlepszych tego przykładów. Ma wszystko, czego tylko można oczekiwać po dobrym filmie o okręcie podwodnym - dramaturgię, napięcie, porządnie zrobioną sylwetkę załogi (zwłaszcza ten ostatni punkt jest dużym sukcesem). Jak dla mnie na równi z takimi...