PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=391528}

Once

2007
7,5 53 tys. ocen
7,5 10 1 53091
7,5 29 krytyków
Once
powrót do forum filmu Once

10/10 to moja osobista ocena.
Film mnie zaczarował, poruszył, oszołomił.
Niesamowita historia o miłości, miłości do muzyki. O wzajemnym inspirowaniu, o przyjaźni i dążeniu do spełnienia marzeń.
Dawno żaden film mnie tak nie dotknął. Kawał dobrej roboty.
Nie ma w nim ani grama amerykanskiej szmiry, czyste piękno.
Wielki szacunek dla Glen i Markety za ten film.
A muzyka to prawdziwa poezja. Polecam wszystkim!

ocenił(a) film na 6
d_stabik

ale czy prostota musi być nudna, monotonna, nieciekawa...?

gestek

chyba oglądaliśmy dwa zupełnie różne filmy...

d_stabik

zgadzam się , przepiękny film...
niesamowite jest pokazanie uczucia bez nachalnej seksualności, z delikatnie przemycaną czułością (scena nad oceanem).
Polecam bardzo! Proszę o namiary na soundtrack.

Katee_Katee

o namiary na soundtrack proszę na gg :) 1444190

ocenił(a) film na 6
d_stabik

nie wiem, może jestem zbyt mało wrażliwy aby dostrzec piękno w tym filmie ale dla mnie byl on po prostu nieciekawy. Jedyną rzeczą, która rzeczywiście mnie urzekła to niesamowita muzyka.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
d_stabik

oszołomienie to chyba najlepsze okreslenie stanu w jakim sie znajduje. ale to taki pozytywny haj jest. Nie dla kazdego ten film jest, ale sa ludzie, ktorzy sie w nim zakochaja. I chyba o to chodzi.

dusicielka

Serio lubię takie filmy, ale ten do mnie nie przemówił...muzyka faktycznie była piękna, ale za dużo piosenek 'na jedno kopyto' przez co robiło sie monotonnie tylko tekst inny.
Jeśli chodzi o film o odnalezieniu się dwóch osób i prostą historię to znacznie większe wrażenie odniósł na mnie i wprowadził w osłupienie film "Przed wschodem słońca" oraz kontynuacja "Przed zachodem słońca".

ocenił(a) film na 9
natka_sch

Też lubię przed wschodem, bo to był pierwszy TAKI film dla mnie. Mnie w tej historii porusza fakt, że ucieka ona od seksu i przemocy. Może to kwestia okoliczności (dawno nie widzialam filmu bez tych skladnikow, lub jednego z nich), możliwe że staram się stanąć naprzeciw trendowi (przemoc jest tym tematem, ktory TRZEBA poruszyc). Możliwe też, że po prostu urzekla mnie ta historia, co zreszta nie mija sie z faktem.

ocenił(a) film na 4
natka_sch

Ja też uwielbiam styl "Przed wschodem słońca" i "Przez zachodem słońca", ale "Once" do niego daleko. Muzyka ładna, choć rzeczywiście monotonna... jak i cały film niestety. Jest on tak prosty, że staje się aż nieciekawy. Jakoś nie obeszła mnie ta historia. Szkoda, bo nastawiałam się na coś lepszego.