PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=895}
6,9 4,4 tys. ocen
6,9 10 1 4406
7,3 14 krytyków
Nikt nie woła
powrót do forum filmu Nikt nie woła

W dniu premiery drugi obraz w karierze K. Kutza wywołał niemały skandal. Odrzucony przez krytyków i widzów otrzymał od komunistycznych władz zakaz wyświetlania na zagranicznych festiwalach. Sam reżyser odwagę artystyczną przypłacił dekadą filmów "bezpiecznych", w których ciężko doszukiwać się kontrowersji.

Polemika z "Popiołem i diamentem" narzuca się sama, lecz nie to jest najważniejsze. Najistotniejsza jest ascetyczna forma i opowiadanie obrazami, które w tym filmie K. Kutz razem z J. Wójcikiem doprowadzili do rangi "czegoś wyższego".

Sama fabuła jest wątła i niedopowiedziana dzięki czemu tak bardzo potrafiła mnie poruszyć. Wiele znaczą tutaj drobne gesty czy spojrzenia. Dotknięci tragizmem wojny bohaterowie próbują stworzyć namiastkę związku, jednak ich doświadczenia doprowadziły do emocjonalnego wyniszczenia, niezwykle podkreślanego przez scenografię, zdjęcia i sposób podawania dialogów (wiele osób je odbierze jako sztuczne i drewniane).

Warto temu filmowi się poddać, dać się ponieść niezwykłemu klimatowi opowieści, która jest jedną z najbardziej niezwykłych historii miłosnych w polskim kinie.
Oczywiście nie jest, to film dla wszystkich. Wielu widzów z pewnością odrzuci ten obraz jako zbyt hermetyczny i trudny w odbiorze, zaś dla tych którzy lubią niedopowiedzenia i filmowe eksperymenty powinna to być pozycja obowiązkowa.

ocenił(a) film na 8
Kilinski

Zgadzam się z tą oceną co do joty,bardzo trafna.Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
Kilinski

SPOILERY! Bez wątpienia film wspaniały, chyba najlepszy Kutza. Powojenny horror, który prześladuje głównego bohatera, jest przerażający. Czy ktoś z bezpieki naprawdę się nim interesował? Czy zrobił coś na wojnie, za co mogą się mścić dawni towarzysze broni? Raczej nie zrobił, skoro na początku jasno mówi, że siedzi na dachu pociągu, bo nie zastrzelił ruskiego. Tak naprawdę nie wiadomo, czy ktoś się Bożkiem w ogóle interesował, czy jego lęki wynikały tylko z traumy. A mina, która wybuchła w polu, była raczej jego wyobrażeniem, bo raczej by nie wyszedł z tego cały. Do tego dochodzi ucieczka od miłości, a zarazem jej łaknienie. Bożek chce kochać, ale chyba nie potrafi. Za dużo przeżyli, za dużo widzieli.