PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8100}

Niedźwiadek

L'ours
1988
8,0 6,4 tys. ocen
8,0 10 1 6375
9,0 2 krytyków
Niedźwiadek
powrót do forum filmu Niedźwiadek

Tekst napisany z myślą o przeciwnikach z wątków typu:
http://www.filmweb.pl/film/Nied%C5%BAwiadek-1988-8100/discussion/nie+nie+nie%21, 1168735

To dobrze, że są ludzie, którzy oglądając takie filmy zadają pytania o grające w filmie zwierzęta i rodzaj treningu, jakiemu zostały poddane. Ważne, że kogoś to interesuje i "leży na sercu". To jedyna szansa na trwałe utrzymanie obowiązujących przepisów i konieczność otrzymania przez producentów angażujących do filmów zwierzęta rekomendacji organizacji stojących na straży przestrzegania praw zwierząt (informacje o takich rekomendacjach znajdują się zwykle na napisach końcowych filmu).

W przypadku "Niedźwiadka" nie musimy się martwić o jakiekolwiek zaniedbania w tej kwestii. Zresztą, jeżeli chodzi o filmy J.J. Annaud jest to reguła. Na szczęście nakręcone zostały obszerne reportaże z planów filmowych i zmontowane z nich filmy telewizyjne z komentarzami/opowieściami reżysera. Na przestrzeni lat pojawiały się w naszej TV - zarówno z "Niedźwiadka", z "Walki o ogień" i z "Dwaj bracia". Każdy z nich warto obejżeć, bo człowiek nawet sobie nie wyobraża, jakich ekwilibrystycznych sztuczek potrafiła dokonywać ekipa, żeby nakręcić parę sekund taśmy z takim czy innym ujęciem, oraz jakich cudów dokonywał potem montażysta, żeby otrzymać spójny obraz złożony często z połączenia zdjęć z makietą, modelem, sztucznym fragmentem ciała, a wreszcie z ujęciami żywego zwierzęcia. Używam czasu przeszłego, bo dzisiaj już częściej mamy doczynienia z wirtualnymi wstawkami, gdzie trudniejsze ujęcia w realu nie wychodzą. Z w/w sprawozdań najbardziej zapadły mi w pamięć nieoczekiwanie komiczne perypetie z planu "Walki o ogień" ze słoniami przebranymi za mamuty:).

Wracając do "Niedźwiadka": Wprawdzie zdjęcia do filmu trwały od późnej wiosny do późnej jesieni 1987, to przygotowania do nich trwały kilka poprzednich lat. W filmie zagrało kilka niedźwiedzi w różnym wieku.
Podstawowymi wspomagaczami były dostarczane na plan świeże kurczaki i ciągutki w rodzaju "pańskiej skórki" za które podobno miśki były skłonne zrobić dosłownie wszystko:)
Ponieważ Claude Berri (producent) powieżył Annaud nakręcenie ekranizacji powieści Curwooda "bez względu na koszty" - to na scenach ze zwierzętami nawet nie próbowano oszczędzać.
W scenach walki zagrały atrapy typu Audio-Animatronics, oraz rodem z Jim Henson's Creature Shop. Ich udział jest w trakcie akcji zupełnie nie do zauważenia.
Główne role żywych niedźwiedzi zagrały:
Malutka Douce, Mały Youk oraz słynny Bart, dorosły kodiak, wzrost 2,90m - doświadczony misiowy aktor, wychowany i żyjący z ludźmi, grał w wielu filmach fabularnych (u boku całej galerii słynnych aktorów), oraz dokumentalnych o sobie i swoich opiekunach (Doug & Lynne Seus, WASATCH ROCKY MOUNTAIN WILDLIFE INC., Heber City, Utah). Grając w "Niedźwiadku" miał już ponad 10 lat. Dożył 23 lat - zmarł na raka w roku 2000.

Tym, którzy nazywają ten film "szmirą" i wytykają nadmierny antropomorfizm
http://www.filmweb.pl/film/Nied%C5%BAwiadek-1988-100/discussion/Co+za+szmira..., 1144450
dedykuję notatkę z napisów końcowych filmu, świadczącą o celowości zastosowania zabiegów mocno grających na emocjach widza:

"Throughout the world, bears are being threatened by the destruction of woodlands and victimized by the encroachments of man. Fiction, sympathy and feellings can play a vital part in helping to protect them." /WWF for Nature/

Warto również pamiętać, że celem autora powieści było za wszelką cenę zniechęcenie kogokolwiek do polowań.


ocenił(a) film na 8
lilo61

kurcze, ja po pierwszej scenie spauzowałem film żeby znaleźć ten temat. Miałem złe przeczucie że faktycznie męczą zwierzęta dla potrzeb filmu, bo to w końcu stary dosyć film. uspokoiłeś mnie:) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
lilo61

Dziękuję za ten wpis, mnie również zastanawiała ta kwestia.
Film jest przepiękny - scena z wylizywaniem rany, scena z dzikim kotem, ostatnie ujęcie (zimą). No i przede wszystkim scena z człowiekiem na skałach - wiadomo która. Zawsze płaczę na tym filmie, a piękna muzyka tylko wzmaga efekt. Pozdrowienia dla wszystkich wielbicieli "Niedźwiadka" i zwierząt w ogóle.

ocenił(a) film na 7
lilo61

Bałam się też o zwierzaki, a nawet zastanawiałam, na jakie efekty mogła pozwolić sobie ekipa. Ściskam kochane misie i wszystkie inne psiaki i koniki!

lilo61

Bardzo Ci dziękuję za ten komentarz.

ocenił(a) film na 8
lilo61

Świetnie, że to napisałeś. Obejrzałam 6 minut filmu i nie wytrzymałam - musiałam poszukać informacji jak te sceny zostały nakręcone. Teraz wiem, że mogę oglądać spokojnie dalej ;) Dzięki wielkie !