... później jest już gorzej. Pomysł niezły, potencjał na film również, ale niestety mnie nie porwał. Kolejne s-f połączone z wizjami, filozofią, etc. Przeciągane sceny, też. dłużyzny, i w pewnym momencie zaczyna nudzić. A szkoda, bo można było z tego zrobić nieźle kino. Na plus kilka niezłych ujęć z księżyca Jowisza i statku kosmicznego.
Taka typowa produkcja na 5/10. Ładne zdjęcia i jakaś tam wizja świata na progu zagłady. Fabuła poprowadzona schematycznie i bez polotu.
Dokładnie tak... film trwa 2h, wystarczyłoby 1,5h, a wydaje się, jakby trwał przynajmniej 3h... szkoda tego potencjału..
Brakowało kulminacji a do tego przedluzali sceny nic nie znaczące.
Nie wiem co to za pomysl miala jego corka wraz z partnerem by w ciazy poleciec samotnie na inną planetę. Co za egoizm wzgledem tego dziecka. Chyba ze zamierzali zrobic nowy Eden płodzic kolejne dzieci a one ze soba przedluzaly by gatunek. Gorzej gdyby same corki im sie rodzily