Kiedy wreszcie zaczną kręcić horrory z normalnymi zakończeniami? Mam już dość tego, że w każdym horrorze na koniec okazuje się, że zły przeżył albo uszło mu wszystko na sucho. Serio, czy tak trudno o horror w stylu Krzyku? Gdzie wszystko jest pięknie domknięte? Naprawdę, w dzisiejszych czasach takie zakończenia jak tego filmu nie są fajne, bo człowiek, wie jak się skończy. Serio, jak doczekam horroru z domkniętym happy endem, to chyba kopara mi opadnie z wrażenia.
Serio?? Ja właśnie mam dość filmów z zakończeniem happy end, moim zdaniem 99% tak się kończy. Gdzie zakończenia w stylu Siedem albo Oldboy ( tajwański nie amerykański) . Gdyby Rocky skończyła w piwnicy wiedząc, że rodzina na nią czeka to byłoby zakończenie w mocnym stylu.
Oglądam horrory nałogowo (mówię o horrorach, a nie filmach ogólnie) i obecne horrory kończą się niestety bez zamkniętego happy endu, więc już po prostu rzygam tymi otwartymi zakończeniami. Zero zaskoczenia, bo wiem, że zaraz zły wstanie albo wstanie po napisach końcowych, nie zostanie ukarany, itp. itd. Otwarte zakończenia kiedyś robiły wrażenie, bo były rzadkością teraz są normalnością.