Nie dość, że zbyt okrągły, to jeszcze taki spuchnięty na twarzy. Mam nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja, a nie stały nowy image.

To już raczej ostatnie podrywy aktorskie tego pana.

Byłaby to duża (w moim odczuciu) strata..

dlaczego? aktorsko trzyma poziom, a że się zmienia fizycznie...Brando też był monstrualny w późniejszym okresie życia...

Podrywy? Haahaha. Zanim nauczysz się biegać, naucz się chodzić.

Flinston the 2nd. To samo mi chodziło po głowie cały film.

Patrząc np na instagrama to niestety trochę mu się przytyło. Mimo to, jest świetnym aktorem i ogólnie spoko gościem.

10 lat temu można bylo jeszcze na niego spojrzeć, to byl jego ostatni "Dobry rok".

Tylko, że John Goodman już nie wygląda jak John Goodman.