Kazirodztwo, syfilis, biczowanie, sadomasochizm ...
Takie nagromadzenie erotycznych tabu wydaje się wskazywać na obrazoburczy film epatujący perwersją i szokującymi scenami, tymczasem w „Pasji” wszystko co najciekawsze umiejscowione jest w sferze nie nagich ciał, ale obnażonych, lub głęboko skrywanych uczuć.
Percy to interesująca, barwna, ekscentryczna osobowość – żyje muzyką, która pojmuje jako wewnętrzną (i zewnetrzną) wolność, łamanie społecznych reguł i praw.
Niepewna swego talentu Karin po odegraniu utworu pyta: „Czy opusciłam jakąś nutę?”, Grainger oburza się, pytanie dziewczyny oznacza dla niego zupełne niezrozumienie związków człowieka ze światem dźwięków, których według niego nie da się utrzymać w ryzach, odgrywać z zapisów nutowych, trzeba je po prostu czuć, wychwytywać z całego otaczającego świata, uwolnić i pozwolić, by zawładnęły całym jestestwem wrażliwej na nie jednostki.
Reguły, prawa, szufladkowanie to domena cywilizacji, więc ją także Percy odrzuca – utożsamiając z Europą, która kojarzy mu się z koncertami na zamówienie, dla pieniędzy, dla taniej popularności, ku uciesze mas i arystokracji (w rozmowie z królową Aleksandrą Grainger określa siebie mianem „małpki”) – jego dusza tęskni do Australii, krainy wielkich przestrzeni, gdzie rządzi natura nieskażona jeszcze cywilizacją ...
To dlatego jedną z „pasji” Percy’ego jest kolekcjonowanie dźwieków muzyki ludowej, zrodzonej z pierwotnych rytmów bębnów, rytmów dzikich i pełnych tej wolności, do której tęskni Grainger.
Sadomasochistyczne perwersje wielkiego kompozytora są jednocześnie jego powodem do dumy (bo łamią normy społeczne, bo są niejako „uzupełnieniem” genialnej i nietuzinkowej osobowości), przekleństwem (bo w momentach rozsądku Percy rozumie, że jego zachowanie jest anormalne, bo widzi cierpienie matki), są także w pewnym sensie „środkiem zastępczym”, zagłuszeniem jeszcze bardziej mrocznych pragnień ...
Związek Graingera z matką jest bowiem absolutnie nienormalny, chorobliwie patologiczny – trzydziestokilkuletni Percy w zasadzie nie rozdziela się z rodzicielką, ona wie o nim wszystko, dla niej nigdy nie dorósł – to dlatego Percy pozostaje też wewnętrznym wiecznym dzieckiem, niedojrzałym, nieposłusznym, biegającym, podskakującym i noszącym kuse ubranka, dlatego mimo swego niewątpliwego męskiego uroku ma kłopoty z kobietami, a jego pierwsza miłość nie chce się z nim związać postrzegając go jako osobę nieodpowiedzialną ...
Matka Rose łączy w sobie dobro i zło, anielską niewinność i perwersyjne zepsucie – jest chora na syfilis, zaraził ją mąż, paradoksalnie jedyny partner seksualny, czuje się matką boga, geniusza, którego chce zachować dla siebie, jest przerażona potworem, którego sama wykreowała ...
Jest jeszcze trzecia osoba dramatu – prerafaelicka Karin, która staje się współwyznawczynią religii Percy’ego i partnerką jego mrocznych zabaw ...
Film dla dorosłych, dojrzałych widzów, nie ma tu epatowania perwersją, choć jest ona jednym z głównych tematów „Pasji” – Percy Grainger był wielkim kompozytorem, ale to jego pogmatwana osobowość i „niebezpieczne związki” były impulsem powstania tego filmu.
Hmmmm.. dosyć ciekawe się to wydaję.. a czy mogę wiedzieć gdzie ten film oglądaleś/aś :):) ?? Nie jest on chyba zbytnio znany i ciężko jest go dostać.. ja sama szukałam go troszkę.. no i niestety nic mi z tego nie wyszło.. Dlatego się pytam.. - może Ty mi pomożesz.. ;) :) ???