To żenujący teatr woskowych kukł bez jakiejkolwiek emocji. Wstyd oglądać będąc kobietą i patrząc na zachowania na poziomie kur w kurniku : ) Połowa zgromadzonych w kinie drzemała, druga wybuchała gromkim śmiechem politowania.. Nie wiem, podobno literatura na podstawie, której powstał film jest zajmująca.. Nie widziałam pierwszej ekranizacji z Eastwoodem. To mogła być dobra fabuła lecz Coppola przywiozła gruby dąb do tartaku : )
Kiepskie towarzystwo w tym kinie. Film jest zajmujący przekazuje wiele emocji, a do tego oddaje psychikę w warunkach dalekich od normalności. Akcja budowana wolno w przemyślany sposób. Dla mnie mógłby być dłuższy a bohaterowie jeszcze bardziej rozwinięci. Jeżeli ktoś szuka wartkiej akcji, akcji sensacji niech lepiej odpuści sobie ten film.
'Połowa zgromadzonych w kinie drzemała, druga wybuchała gromkim śmiechem politowania..'
Tak to jest kiedy Mariusze i Karyny idą do kina oczekując pościgów i wybuchów bez najmniejszego researchu na co kupili bilet xD <br/> <br/>Akcja rozgrywa się w epoce wiktoriańskiej, w której normą społeczną było to aby kobiety "zachowywały się jak damy" i nie okazywały emocji, stąd gra aktorek taka a nie inna (no chyba mi nie powiesz, że Nicole Kidman nie potrafi zagrać bardziej ekspresyjnie? XD). A tutaj dodatkowo mamy jeszcze do czynienia z czymś w rodzaju szkoły dla dziewcząt mających zrobić z nie damy, czyli w domyśle środowisko w którym jeszcze mocniej kładzie się nacisk na z góry ustalone normy społeczne. A i tak mimo tego bez trudu można wyczuć jakąś chemię tworzącą się między bohaterem a kobietami/dziewczynami w tym domu. <br/> <br/>Swoją drogą, uwielbiam ludzi tak ochoczo rzucających oceną "1" filmom które im się po prostu nie spodobały albo ich nie zrozumieli. Nie powiedziałbym, że ten film jest jakiś wybitny, ale "jedynka" jest oczywiście absurdalna, bo stawiała by ten film w jednym rzędzie z jakimiś gniotami pokroju "The Room" czy "Birdemic", a ten film jest po prostu przeciętny, ale w żadnym wypadku jakiś fatalny