Zwiastun był zrobiony inaczej niż w typowym schemacie w jakim robi się prawie wszystkie zwiastuny filmów akcji w dzisiejszych czasach. Samo to już mnie nastraja optymistycznie. Podoba mi się atmosfera, którą na nim pokazano (oczywiście po wieści o angażu Toma Cruisa szaleństwem byłoby wierzyć, że będzie to cokolwiek miało wspólnego z oryginalną Mumią (ORYGINALNĄ, czyli tego horroru sprzed prawie wieku czasu temu)). Wprawdzie scena jak wszyscy latają po ścianach wewnątrz samolotu, gdy już wiesz jak to zrobili i już to widziałeś nawet 7 lat temu w Incepcji nie jest niczym nowym. I zwiastun by był dużo ciekawszy gdyby nie pokazali jak ta mumia wygląda, ale czego tu oczekiwać? Przemysł filmowy to biznes, więc prawie zawsze kierują nim pobudki przestraszonych stratą biznesmenów a nie perspektywa realizowania kreatywnej wizji. Póki co nie ma kiczu więc jest dobrze.
Czekam na drugi zwiastun, który pewnie będzie już bardzo standardowy i zepsuje absolunie całe dobre pierwsze wrażenie:) Najlepiej niech będzie zwiastun, po którym nie będzie trzeba już nawet filmu oglądać. Normalnie to jest chyba jakiś problem z przedwczesnym wytryskiem: producenci są tak podekscytowani, że już na wstępie chcą pokazać wszystko co mają z obawy, że nikogo nie zaciekawią. Za dużo czasu spędzają w swojej głowie a za mało na rzeczywistym badaniu potrzeb rynku. Rozwaga panowie. Rozwaga.