Nie wiem czemu, ale odniosłem dziwne wrażenie, że Shang miał już jakiś pociąg do Mulan zanim
wiedział, że jest kobietą i teraz nasuwa się pytanie był gejem, bi czy może po prostu orientacja mu
się odmieniła po poznaniu prawdy. ;d
Ciekawa teoria :D Ja nie zauważyłam tego pociągu i według mnie był jak najbardziej hetero, w dodatku baaardzo męski :P
Właśnie mnie to aż raziło haha :D Jest to widoczne szczególnie w momencie w górach, gdy Mulan ratuje mu życie :D Może dlatego był zły, gdy wyszło, że jest kobietą bo miał nadzieję na konkretnego chłopca hahaha
hahahaha proszę nie, nie zmieniaj moich wspomnień z dzieciństwa w koszmar :D zaraz mi jeszcze powiesz, że Arielka była zoofilką, a Pocahontas rozpustnicą :p
Dlatego właśnie bajki są dla dzieci - żeby dorośli nie szukali żadnych podtekstów :P
Mi się wydaje, że tu chodzi o tru love. Shang poczuł pewną więź z Pingiem, i dziwił się, jak moze w taki sposob lubic faceta, a kiedy okazalo się, że Ping to Mulan - sprawa jasna - byli sobie przeznaczeni... awwww
według mnie Shan widząc rozwój Pinga w jego obozie i rzeczy, których dokonywał był po prostu pod wrażeniem i zapewne też taki chciał być, nie dokładajmy jakichś głupkowatych podtekstów - pure Disney please :)
dzisiaj właśnie leciała "Mulan" w tv i zaczęłam o tym samym rozmyślać :)
i doszłam do wniosku: nie psujmy tej pięknej opowieści przez wciskanie tam hipotez o wątkach homoseksualnych, to tylko zepsuje cały efekt, zaraz odezwą się zwolennicy gender i będzie afera na cały kraj. i nie chodzi mi tu o dyskryminację, tylko po prostu... po co wszystko? jest ładnie tak, jak jest :>
W razie uzasadnionych wątpliwości koniecznie trzeba informować posłankę Kempę, na pewno chętnie zainterweniuje i zwalczy gender w bajkach dla dzieci ;]