moja ulubiona postać w filmie. I jestem trochę rozczarowany, bo o ile postać "dobrego" Denta została świetnie rozwinięta przez Nolana o tyle "zły" Dent został za przeproszeniem trochę "olany". Mogli rozwinąć trochę bardziej wątek Dwie Twarze. Film by na tym na pewno nie ucierpiał, fakt byłby dłuższy ale i tak fanom by się podobał. A tak to hop-siup i po sprawie.
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczony TDK. Nie byłem do niego zbyt optymistycznie nastawiony a tu taka niespodzianka. To chyba po obejrzeniu Batman: Begins który uważam za bardzo przeciętny. Natomiast TDK jest bardzo dobry, trzymający w napięciu, z bardzo dobrą muzyką i świetnym aktorstwem(przedewzystkim Eckhart i Ledger). Noi świetnym posunięciem była zamiana aktorki grającej Rachel. Maggie Gyllenhall może i jest brzydsza od Katie Holmes ale za to o wiele lepiej gra. Nawet ten głos Batmana mi nie przeszkadzał(może oprócz sceny kiedy wydzierał się w wiezieniu na Jokera). Ode mnie mocne 8/10.
Pozdrawiam ;).
wykonanie 'dwóch twarzy' jest tragiczne... nie wiem dlaczego ta twarz wyglądała tak beznadziejnie,
Do momentu, gdy pokazali tę zniszczoną część twarz, film był ok. Ale potem... Nie możliwe jest, by ktoś normalnie funkcjonował z takim czymś zamiast twarzy. A już w ogóle rozwaliło mnie to, że mógł normalnie mówić... No i oczywiście oko ani zęby nie ucierpiały...
To jest adaptacja komiksu! K O M I K S U!
Nawet jeśli jest bardziej realistyczna niż poprzednie, wciąż jest adaptacją komiksu, więc dlatego takie zabawki jak sonar czy też twarz Denta...
Rany, ludzie - chcecie 100% realizmu to idźcie sobie na melodramat...
Melodramaty, ani telenowele nigdy nie są 100% realistyczne, wręcz przeciwnie... xD
Nie myl melodramatu z telenowelą :P
Droga do szczęścia - melodramat, realistyczny w każdym aspekcie ;)
BTW. idę do kina 2 lutego na Drogę do Szczęścia :D Trochę późno u nas premiera, ale w Polsce jeszcze później :D
Nie zam, ale strzelam w ciemno... To film z Leo DiCaprio?
PS
Melodramaty to nie mój klimat...
WTF...
Czemu nie widać mojego posta... Napisałem jakiś czas temu :/
Za melodramatami nie przepadam...
Co do Drogi do Szczęścia... Nie zanm, ale będę strzelał... Czy to film z Leo DiCaprio?
O postaci Harvey'a [Harvy'ego?]można powiedzieć wiele - ale na pewno nikt nie zaprzeczy, że Eckhart wywiązał się z obowiązku przynajmniej dobrze.
I naprawdę szkoda, że Nolan zdecydował się uśmiercić go już teraz. ;/
Bo fakt, tych scen z Two-Face'm to za mało.
Dobra, tak ujmując sprawę, to może być. Chociaż oprócz tego, to wszystko było mniej więcej prawdopodobne albo chociaż tak wyglądało.
Nie denerwuj się tak. Rzeczywiście, bardzo rzadko oglądam jakąś ekranizację komiksu, z Batmanem to w ogóle mój pierwszy kontakt. Nie znaczy to jednak, że oglądam i będę oglądać tylko melodramaty. Staram się poznawać różne filmy. Od teraz będę wiedzieć, że oglądając ekranizacje komiksów nie powinnam zwracać uwagi na realizm.