może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego przetłumaczono to na mordercze kuleczki chociaż w oryginale
tytuł brzmi chimera
tak jak w temacie...kto tłumaczy w ten sposób?-śmiechu warte!-taki tytuł tylko odpycha zamiast przyciągać!
mniejsza...
wracając do filmu to powtorze to co było tu powiedziane juz wiele razy, a mianowicie-KLIMAT-tu mamy prawdziwy klimat horroru-tajemniczośc, zgroza, zagadka, świetna muzyka, czyli wszystko to co...
Jeden z lepszych horrorów lat 70-tych, dziś już pozycja kultowa. Jest w nim wszystko to, co horror powinien zawierać. Genialny, mroczny klimat, gęsta atmosfera w połączeniu z mistrzowskim soundtrackiem (jeden z najlepszych soundtracków do horroru ever) dają świetne połączenie. Świetnie prezentują się scenerie (raz są...
więcejOto coś nad czym ostatnio ciężko pracowałem :)
Najgorsze Polskie Tłumaczenia Tytułów Filmów
http://pl.youtube.com/watch?v=H5xlM2tzD5I
http://pl.youtube.com/watch?v=v2HCXU9xz9c
http://pl.youtube.com/watch?v=RoCWMkJPyNc
Dajcie mi szansę i obejrzyj do końca :P
Pozdrawiam.
Oglądam horrory masowo, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Nie wiem czy to było zamierzone, ale dziwny montaż/reżyseria potęgują surrealistyczny klimat filmu. Pomimo właściwie braku krwawych scen, film jest mocny i sugestywny. Można się na nim wystraszyć. Szkoda, że nie oglądałem tych "Morderczych kuleczek"...
Na początek wspomnę o tym polskim tytule, który jest po prostu żartem. Nie mam pojęcia co miał tłumacz w głowie ;) A jeśli chodzi o sam film, to jest on bardzo dziwny i to w tym dobrym tego słowa znaczeniu. Na ekranie dzieją się nie stworzone rzeczy i wszystko to opatrzone jest naprawdę świetną i klimatyczną ścieżką...
więcejDupy nie urywa ale ma swoje lata.Od tego na pewno wszystko się zaczęło.Przede mną jeszcze trzy części.Najwięcej w tej części jest morderczych kuleczek,kto wpadł na taki pomysł polskiego tytułu?Dramat.
Tytuł tego filmu tłumaczy się na "Zjawa".
Admini, poprawcie to, bo nie mogę patrzeć na obecny tytuł. . . to dosłowna kpina
Nie ukrywam, że Phantasm strasznie mnie początkowo nudził ale na szczęście jak się rozkręcił to było całkiem miło.
Muzyka strasznie mi się kojarzyła z motywem przewodnim z Halloween Carpentera wymieszanym z utworami Fabio Frizziego (soundtrack z The Beyond itp). Zresztą atmosfera momentami przypominała właśnie filmy...