Niesamowite jak trzeba być wszechstronnym żeby równie dobrze odnajdywać się w tworzeniu filmów pokroju "Wilka z Wall Street" jak i "Milczenia". Scorsese po raz kolejny pokazuje klasę ale w zupełnie innym stylu. "Milczenie" to film bardzo spokojny, stonowany, czasami aż za bardzo biorąc pod uwagę, że trwa prawie 3 godziny. Zdecydowanie godny polecenia dla ludzi wierzących, którzy będą mogli utożsamić się z opowiadaną historią i jeszcze bardziej pogłębić swoją wiarę. Ja sam jestem z religią trochę na bakier, dlatego często nie mogłem zgadzać się z wieloma tezami jakie ten film przedstawiał, ale i tak ten seans mógłbym uznać za swego rodzaju duchowe oczyszczenie.
No i Garfield o ile w "Przełęczy Ocalonych" był nie do stawienie, to w tej roli odnalazł się świetnie!