nie jest źle ale wersja z 1979 lepsza. Tamta była bardziej dosadna i po prostu straszniejsza.
Nie widziałam starszej wersji, jak ją "dorwę" obejrzę z przyjemnością, a wersja z 2004 bardzo przypadła mi do gustu :D
Książka zdecydowanie lepsza od filmów, tu się zgadzam z Tobą... ale jeśli miałbym wybierać, która wersja filmu jest lepsza to stawiałbym na tą z 2004 roku.
Zgadzam się. Wersja z 1979 jest nie tylko mniej straszna i klimatyczna, ale też zupełnie nie rozumiem, po co z Barlowa zrobić bezrozumne monstrum. Najlepsza część książki w starej wersji filmu została spartaczona bezwzględnie.
Co do Barlow'a zgadzam się. Jednak w ogólnym rozrachunku, w mojej opinii stara ekranizacja bije na głowę nowszą. Lepszy dobór aktorów, lata 70, klimat miasteczka. Na pewno wierniejsza książce niż nowa ekranizacja.
Nie zgodzę się ta z 2004 jest lepsza i mroczniejsza bardziej oddaje klimat ksiażki ta stara była zbyt ugrzeczniona i Kinga zwykle w dawnych ekranizacjach poza Misery czy Lśnienie bardzo,ale to bardo chciano przerobić na bardziej film dla wszystkich(by nie narazić się producentom czy tv) niż na horror powyżej 18 lat,ale to tylko moje zdanie.