oglądało, a że fabuła była nie tylko zabawna ale i oryginalna to podwójnie jestem zadowolny. Oczywiście mi też skojarzyło sie z Truman Show, ale tu tajemnicza moc przenosząca ludzi do miasteczka jest do końca tajemnicą i nie ma wyjaśnienia o jej źródle. Amerykanie zaskakują celnością odkrywania własnych słabości, własnych stereotypów i przywar. Zaskakuja mnie tym co róż bo zalewająca nas komercja rodem z USA może sugerować że tam w Ameryce już nie ma ludzi myslących głębiej, autoironicznie, refleksyjnie. A jednak.. - faktycznie scena z różą jest zaskakująca i piekna.Potem doprowadza do prawdziwej rewolucji w życiu miasteczka. No i kolejne brawa dla Tobey`a Maguire - to talent rozwijający sie z filmu na film. A oglądałem go już po Spidermanie - chłopak juz wtedy byświetny i aż się sobie dziwi że tak późno sie na nim poznałem. bardzo dobry film...