Aktorsko 2/10. Ona nawet nie była sobą, jest dużo wywiadów i ogromna różnica między nimi a kreacją z filmu.
Pomyśl o obecnych "wokalistach", pomnóż przez 100, a może zrozumiesz jakim jesteś ignorantem. Celine to legenda. To DIVA. Tylko durny Polak może napisać tak denną recenzję.
Bo to piosenkarka, nie aktorka. Jej nazwisko w filmie to wartość dodana, a nie aktorstwo.
A czy ona jest profesjonalną aktorką że miała wybitnie tu zagrać ?.To jest piosenkarka,zagrała tu tylko epizod bardziej,tak jak we wszystkich swoich kilku filmach.To tak samo jak dać piłkarzowi,czy innemu sportowcy zagrać w filmie i powiedzieć że słabo aktorsko wypadł.W takich filmach grę aktorską ocenia się głównych bohaterów.
Bez przesady, to nie był epizod. Nie musiała grać, mogła tu być sobą, ale próbowała jakąś kreację zrobić.
W innych filmach wyszła lepiej. Tu wygląda jakby nie ćwiczyła, jakby nie robiła prób.
Celine Dion nie gra w tym filmie siebie tylko kogoś o imieniu Celine i nazwisko Dion. Gdyby grała samą siebie to byłoby to napisane w nazwie roli.
Wyobrażasz sobie, że wielka piosenkarka siedzi sobie na luziku bez butów na dywanie z jakimś losowym dziennikarzem, który przyszedł zrobić z Nią wywiad?
Ona gra taką postać, a nie siebie.
Nigdzie tego nie ma w wywiadach. Ale już wiem od jakiegoś czasu, że nie było jej w tym samym miejscu co reszta aktorów, więc to tłumaczy czemu wypadała wybitnie sztucznie. Amatorzy na green screenie nie umieją się wcielić w rolę bez partnera dialogowego naprzeciw nich
Co Ty mówisz? Nawet w napisach końcowych jest napisane, że grała samą siebie. Nie rozumiem skąd to oburzenie? Skoro podjęła się roli w filmie to każdy ma prawo to ocenić.
Co Ty mówisz? Nawet w napisach końcowych jest napisane, że grała samą siebie. Nie rozumiem skąd to oburzenie? Skoro podjęła się roli w filmie to każdy ma prawo to ocenić.
Okropne jest ocenianie drugiej osoby nie znając powodu dlaczego jest tak a nie inaczej. Celine dobrze wie jak zachować się przed kamerą. Jednak strach, że za chwilę może nastąpić atak..paraliżuje.