Ogarnij się i przestań recenzować filmy których nie oglądałaś

Ale ja nie jestem obiektywna - gdyby nie Colin Firth, nawet nie zwróciłabym uwagi na ten film :D.

bardzo słaby film, nudził mnie, głupi wątek romantyczny ...kibicuję ManU:D

MAMY PUCHAR, coś niesamowitego. Teraz nic innego jak tylko z szerokim uśmiechem obejrzeć ten film ;)

Kiedy ten film będzie w TV? Czekam od dawna.

znalazłem, obejrzałem i nie mogłem wyjśc z podziwu i zdumienia jak zyja prawdziwi fani Arsenalu. ja kibicuje juz 7 lat Armatom ale fanowskie życie za granica, a to w Anglii to ziemia a niebo. ja chce tam! :D

film mi się spodobał - oczywiscie duża w tym zasługa Colina :) - i ten akcent - uwielbiam :)))

Ale bez rewelacji, troche za mało piłki i samej komedii :)

Po przeczytaniu "Fever Pitch" Nicka Hornby'ego zdecydowałem się obejrzeć filmową adaptację jego autobiografii. Bo lubię po przeczytaniu czegoś zobaczyć jak to coś odebrał ktoś inny, jak to przedstawił, etc. I o ile pewne wersje filmowe przeróżnych powieści trzeba przyswajać razem z wersjami oryginalnymi, o tyle ten...

to byłby najlepszy moment w moim kibicowskim [i nie tylko] życiu ;p


proud to be Gooner

Baaaardzo lubię angielską piłkę i jestem wielkim fanem Arsenalu, więc film musiał mi się podobać....Rację ma jednak któraś z osób tu piszących że watek miłosny zbyt przejmujący to nei był....Ale za to ten klimacik piłki angielskiej, tego całkowitego oddania swojemu klubowi...

fantastyczne teksty: " moge tu zapalic? nie, ale mozesz sie ze mna przespac",
albo
"ja nie potrafie utrzymac dlugotrwego zwiazku? ja.?? a to ze jestem wierny arsenalowi od 22 lat nie znaczy, ze potrafie??"
albo
" wkurza mnie, ze kiedy mnie pytasz, o czym mysle, ze musze zawsze odpowiedziec-...

dużo ciekawsze były momenty opowiadające o meczach Arsenalu niz o miłości...książka Hornbego była jednak dużo lepsza...

Moim zdaniem zarowno ten film jak i ksiazke powinny obejzec/przeczytac te kobiety ktorych mezowie/faceci sa zapalonymi kibicami,a one same nie moga tego zrozumiec;)