UWAGA! LEPIEJ NIE CZYTAĆ PRZED OBEJRZENIEM FILMU!
W sumie główny wątek dość do przewidzenia, mam na myśli schizofrenię, szczególnie po takich filmach jak "Podziemny krąg" czy "Piękny umysł", nie mniej warto, bo zakończenie jest bardzo ciekawe, wręcz przyprawiające o ból głowy.
Dla mnie trudne było zrozumieć gdzie jest to prawdziwe zakończenie, bo jest ono zarazem początkiem filmu, mam rację?? A więc właściwie wszystko co dzieje się w filmie to ściema, całkowita lub połowiczna. Wydarzenia takie jak wizyta w Wesołym Miasteczku i znajomość z Marią nigdy nie miały miejsca...? No i ten koleś, Ivan, dedukuję, że był całkowicie tworem wyobraźni Reznika, czy tak??
Proszę o podzielenie się spostrzeżeniami lub ewentualne wyprowadzenie mnie z błędu :)
Pozdrawiam :)
Ivan był jego wyrzutem sumienia moim zdaniem, Trevor zabił Nicholasa, a potem oddał samochód na złom, wszystko co miało związek z Marią było wyidealizowane, bo chciał zapomnieć o tym jak zabił jej syna i wmawial sobie że jest ok. ja tak rozumiem:) pozdrawiam
Ivan był jego sumieniem , sumieniem które nie dawało mu spokojnu to co sie stało starał sobie wmawiać ze jest OK ... no ale niestey Schizofremia zwycieżyłą i zwyciezyło sumienie przynał sie do winy... a końówka z tym światem(tak mi sie zdaje) że oznaza uwolnienie sie od tego wszystkiego co sie wydarzyło...
Postać Ivan przedstawia sumienie Trevora. Ivan chodzi ubrany na czarno, ponieważ symbolizuje złe(czarne) zdarzenie.
Film rozpoczyna się wyrzuceniem Ivana do morza, a potem jest akcja w łazience i karteczka "Kim jesteś ?" Trevor patrzy się w lustro i przypomina sobie co zdarzyło się w jego ostatnich dniach, czyli prawie całą akcje filmu.
Maria - Trevor zdaje sobie podświadomie sprawe, że zabił jej syna. Codziennie chodzi wieczorem na lotnisko do baru. Wyobraża sobie Marie, jej charakter powstaje w skutek zmieszania charakteru Stevie i jego matki. Sądze, tak ponieważ zarówno Stevie jak i Maria wypowiadają ten same zdanie: "Jeśli bardziej schudniesz to w koncu znikniesz", do obu dzwoni były i obu płaci za przebywanie z nim(Marii w formie napiwku). Gdy Trevor przegląda fotografie widać zdjecie z karuzelą przedstawiające jego i jego matke, on sam takie zdjęci robi Marii z synem.
Wg mnie to reżyserowi nie chodziło by pokazać człowieka chorego na schizofremie tylko chciał pokazać jak ważne jest w życiu sumienie. Sumienie nie pozwalało mu spać, sumienie nie dawało mu żyć, chciał naprawić ten jeden błąd jaki zrobił wyobrażając sobie Marie, której pomaga. Sceniariusz tego filmu jest genialny. Oglądając go któryś raz z kolei widzimy kolejne rzeczy, które tworzą logiczną całość dopiero pod koniec filmu(np.: karteczka z szubienicą to ocena Stevie na temat kierowców co uciekają z miejsca wypadku, a Trevorowi to głeboko zaszło w pamięc)
no dobra , Ivan to są jego wyrzuty sumienia. ale kogo on wyrzuca do rzeki? Nicholasa?
Reznik nie wrzuca do rzeki absolutnie nikogo... po rozwinięciu dywanu widać wyraźnie, ze w srodku bylo pusto. Bohater chcial pozbyc sie okropnych wspomnien, jednak one i tak go dopady ( patrz: policjant z latarką wyglądający jak Ivan).
dla odpowiadajacych - schizofrenia a nie schizofremia; po drugie faktycznie traumatyczne przezycie doprowadzilo w tym wypadku to rozpadu osobowosci - trudno jest wtedy odroznik rzeczywistosc od imaginacji; vide pajak, fight club, gothika..
Gdy po roku czasu, gnebiony przez sumienie, przyznal sie przed soba ... mogl wkoncu zasnac.