Może to będzie nadużycie - albo właśnie to twórcy chcieli przedstawić, albo po prostu sobie wmawiam przesłanie tego filmu… ale czy właśnie obecna rzeczywistość tak nie wygląda? Czy film nie przedstawia coraz większą głupotę wśród ludzi, a co gorsza wychwalanie tej głupoty i stawianie jej na piedestał i jako wzór do naśladowania? Czy ludzie nie stali się zbyt wulgarni, powierzchowni w ocenach i zachowaniu? Może film zachęca nas do nie wchodzenia w tego typu matrixa a jak już w nim tkwimy to wyjścia z niego? Oczekiwaliśmy filmu pełnego oryginalności, akcji, inteligencji, dobrego scenariusza i dobrze napisanych postaci… Ale czy przypadkiem nie dostaliśmy rzeczywistości takiej jaką próbuje nam się sprzedać? Zwłaszcza tej, która istnieje w Stanach. Opowieści ludzi, którzy tam mieszkali czy mieszkają, a których znam, nie różnią się zbytnio od tego jak jest napisany scenariusz do tego filmu.
To jest film osadzony kilkaset lat w przyszłości, gdzie Ziemia stała się jałowym złomowiskiem. A osadzanie akcji Matrixa w pseudo-2021 mimo że ten już dawno w tym świecie minął i niczym szczególnym się nie wyróżniał jest absurdem. Światotwórczo nie ma to żadnego sensu. Jak widać w Animatrixie ludzkość wykroczyła już poza dzisiejsze czasy i jeśli wolano robić film-alegorię, to wypadałoby go napisać o problemach przyszłości oraz jak rozwiązano problemy teraźniejszości, bądź po prostu zostawić "dziś" jako estetykę i tyle. W trylogii osadzenie akcji w 1999 miało wymiar ogólny, z nutką cyberpunkowości, bez większego nacisku na panujące w tamtym czasie nastroje polityczne, czy o zgrozo, machinacje studiów filmowych, growych etc, które obecnie są jakby tajemnicą poliszynela i wszędzie się o tym słyszy. Tymczasem Matrix 4 udaje, że ma jakiekolwiek niebanalny komentarz do powiedzenia w tych kwestiach. No nie ma żadnych, bo jest tylko głupim filmem superhero o biciu się pięściami, lataniu w powietrzu i hollywoodzkiej sile miłości, bez realnego wsiąknięcia w problemy rzeczywistych ludzi.
Racja. Napisałem ten komentarz zanim skończyłem ten film, bo chciałem zobaczyć czy coś się zmieni w mojej ocenie. Nie spodziewałem się, że ktoś mi odpisze na mój komentarz. Zgadzam się z Tobą. Filmu ostatecznie nie mogłem skończyć, bo w ostatecznym rozrachunku jest zbyt pusty i kpiący z inteligencji widza.
juz od dawna tak bylo tylko wczesniej automatycznie filtrowales te informacje. oryginalny Matrix wcale nie byl odkrywczy ani innowacyjny(poza efektami specjalnymi ktore pociagnely ten film w mainstreamie). tym bardziej, ze scenariusz zostal ukradziony i zlepiony ze starych cudzych pomyslow. wtedy na czasie bylo AI ale czasy sie zmienily wiec w Matrixie 4 dostalismy wspolczesne wokeizmy dla uposledzonej widowni.