Nedza totalna, efekty, charakteryzacja jak z Martwego zła. Tyle ze Martwe Zło jest z 1981r a ten film z 2007. Fatalna gra aktorska a te smieszne z zalozenia sceny byly tragiczne. Naprawde nie wiem po co ten film powstał. Dno.
Proponuję powrót do oglądania "Avatar'a" :-)
O to właśnie chodzi, o klimat horrorów klasy b. Wyśmienita produkcja.
madrosci gimbusa, czyli dyrdymały spod powały.