Proponuję twórcom "The Witcher", aby sugerowali się stylistyką z tegorocznej ekranizacji Makbeta z Fassbenderem. Mroczny klimat, dobra charakteryzacja, umiarkowane efekty specjalne i stosunkowo mały budżet wystarczą, żeby stworzyć klimatyczne dzieło w świecie przepełnionym mitologią słowiańską. W roli "witchera" widziałbym Mikkelsena lub Fassbendera. Oby polscy aktorzy omijali ten projekt szerokim łukiem, tak nam dopomóż Bóg! ;)