Może i dla niektórych klasyk. I co z tego? Film po prostu nudny. Po co robić film, który ciekawy jest przez ostatnie 10 min? Jedyny plus: Gibson zaistniał dzięki temu kiczowi. I dobrze.
popieram. najbardziej mnie uderzyła masa rzeczy, która się po prostu nie klei - koleś trzyma drugiego za nos co ma być jakąś groźbą i odpowiednikiem wzięcia za kark czy płaszcz itd...