Film odwracający porządek wszechrzeczy. Informacje, wytyczne, ścieżka myślenia, symbolika przesiąkają do dna tępoty i głupoty, aż boli patrzeć, ba słuchać, nawet jeśli wyłączy się wizję. Ludzie czują prawdę albo kłamstwo, to często podskórne i instynktowne [co oznacza, że mechanizmy obronno - zachowawcze sprawnie i skutecznie funkcjonują; potrzeba przetrwania]. Tutaj spotykamy się z celowo ukazaną IDEOLOGIĄ wśród 'lepszych' tego świata, którzy odcinają się od człowieczeństwa i wszystkiego co ono wnosi, człowiek to mniej niż zero; natomiast yeti, którego nikt nigdy nie widział, nie spotkał jest w założeniu tfurcuf 'oświecony' i lepszy. Głupia ta bajka. Dziękuję+